Śniadanie u Jana BoskoŚniadanie u Jana Bosko |
22.03.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Jajek, białego barszczu, czy kiełbasy wystarczyło dla wszystkich. Uzupełnieniem był słodki deser w postaci ciast wypieczonych przez mieszkańców os. Polne - powiedział nam ks. Stanisław Łobodziec, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Lubinie. - Śniadanie przygotowaliśmy dla 150 osób. Głównym sponsorem jest lokalny samorząd i nasi![]() parafianie, którzy przekazali na świąteczne śniadanie różnego rodzaju wypieki i słodycze. Wsparł nas również Polski Czerwony Krzyż. Poza Wielkanocnym śniadaniem, każdy otrzymał paczkę żywnościową, powstały przy udziale PCK. Dar wystarczy na czas świąt. opowiada Rozalia Józefów, prezes miejscowego PCK. - Duża rodzina otrzymywała większą paczką, a mała mniejszą. w paczkach był olej cukier mąka, konserwy trochę słodyczy, zależnie od darów, które złożyli mieszkańcy Lubina. Dziękuję wszystkim, którzy wsparli potrzebujących. Niech Chrystus zmartwychwstały błogosławi wszystkim darczyńcom. Uczestnicy śniadania pochodzą z różnych środowisk. Wielu z nich miało dawniej normalne rodziny, ale osobiste problemy w tym alkohol, doprowadziły do rozstania i skazania na margines społeczny. Niektórzy chcą tak żyć, a niektózy starają się to zmienić i walczą o lepszą przyszłość. Dla wielu uczestników śniadania było ono namiastką prawdziwych świąt, których w domu z powodów fionansowych nie mogą przygotować. - Cieszę, się, że jest takie miejsce w mieście, gdzie mogę poczuć świąteczną atmosferę - opowiada Anna, która przyszła na śniadanie z dziećmi. Wielkanocne Śniadanie, czy Wigilijna kolacja w parafii Jana Bosko, organizowane są od kilkunastu lat. Tutaj też w parafialnej jadłodajni wydawane są ciepłe posiłki dla bezdomnych, czy osób potrzebujących pomocy. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama