Przyszłość polskiego kolarstwaPrzyszłość polskiego kolarstwa |
12.04.2008. Radio Elka, Mateusz Kowalski | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Głównym założeniem przy tworzeniu tej grupy było zachowanie ciągłości w szkoleniu młodzieży w województwie. Brak takiej grupy powodował, że najlepsi juniorzy z dolnośląskich drużyn odchodzili do ekip z innych województw i tym samym zdobywali dla nich punkty. - Ta grupa powinna spełniać zadanie zdobywanie punktów w klasyfikacji sportów dzieci i młodzieży dla województwa dolnośląskiego, dla miasta Głogowa i dla TC Chrobry - mówi Bolesław Bałd, dyrektor sportowy TC Chrobry. W rozpoczynającym się sezonie grupa ma zaplanowanych osiem startów wieloetapowych. Cztery z nich rozegrane zostaną na terenie Polski, pozostałe to wyścigi zagraniczne. Startów klasycznych zaplanowano około 40. Między innymi przewidziany jest start w wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich. Jest już pozwolenie Polskiego Związku Kolarskiego, wpływ na to miały dobre wyniki w ostatnim starcie w wyścigu zawodowców w Sobótce. TC Chrobry nie jest ekipą zawodową, dlatego start odbędzie się pod szyldem młodzieżowej reprezentacji Polski. Drużyna jest w tym sezonie w o wiele lepszej sytuacji finansowej niż rok temu. Dysponuje sprzętem, jakiego używają najlepsze grupy zawodowe. - To sprzęt najwyższej klasy. Grupy zawodowe ścigają się na takim samym sprzęcie, jakim my, a niejednokrotnie dysponują nawet sprzętem słabszym - dodaje Bolesław Bałd. - Jesteśmy też po wstępnych rozmowach z grupą zawodową CCC Polsat. Zapewnili nas, że najlepsi nasi zawodnicy będą mieli miejsce w ich drużynie - wyjaśnia B. Bałd. Drużyna prowadzi też szeroką selekcję zawodników. Współpracuje z dwoma gimnazjami w Kotli i Grębocicach, gdzie nauczyciele wychowania fizycznego prowadzą sekcje kolarskie. To właśnie ci młodzi zawodnicy za kilka lat zasilą grupę orlików. Zawodnicy, którzy w tym sezonie będą reprezentować TC Chrobry, to najlepsi młodzi kolarze z całego regionu. W tym gronie jest też jeden wychowanek głogowskiej grupy Adrian Grafling. - Zaczynamy praktycznie od zera, poznajemy się dopiero. Wcześniej nie znaliśmy się w ogóle, dlatego te pierwsze starty poświęcamy na poznanie się. Myślę jednak, że współpraca będzie owocna i wszystko ułoży się po naszej myśli. A to, że jestem jedynym wychowankiem Chrobrego w tej grupie wcale nie musi oznaczać, że będę jej liderem. Na pewno będę się starał, żeby tak było. Jeśli się to nie uda, to będę wspierał najmocniejszego naszego zawodnika - przyznał A. Grafling. - Może nie do końca jesteśmy już zgrani, bo za mało jeszcze mieliśmy startów, ale jak na początek jest naprawdę dobrze. Rozumiemy się, atmosfera w grupie jest dobra. Jest tu kilku zawodników, którzy wyróżniają się i mogą być liderami, ale czy tak będzie, to zależy od trenera i dyspozycji podczas sezonu - dodał Michał Buczek, który wcześniej reprezentował barwy Legii Warszawa. (mat)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama