Drukowane na oczy nie szkodziDrukowane na oczy nie szkodzi |
23.04.2008. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Mamy w domu książki i czasami je czytam. Zwykle są to jakieś przygodowe, kryminalne albo romantyczne. Zwykle kupujemy je w sklepach lub wypożyczamy w bibliotekach - przyznały trzy gimnazjalistki. Niestety ich koledzy z czytaniem mają większy problem. - Czytanie to raczej dla nas przymus. Czasem może jakąś lekturę przeczytam, ale bez przyjemności. Nie jesteśmy do książek przekonani - tłumaczą. Niewiele lepiej jest wśród dorosłych. Dla części z nich książka to zbędny przedmiot. - Jak trzeba to się czyta. Zwykle nie mam czasu na czytanie dla przyjemności - odpowiada nam pewien pan. Nie brak jednak odpowiedzi pozytywnych. - Czytam bardzo różne książki. Mam ich w domu bardzo dużo. Większość z nich odziedziczyłem po rodzicach czy dziadkach - przyznaje pewien sprzedawca. - Jestem na emeryturze więc czytam sobie czasami. Zazwyczaj są to jakieś stare romansidła. W domu na półkach też stoją różne książki. Są to głównie lektury szkolne - opowiada pewna pani. Mimo wszystko warto zapamiętać, że drukowane na oczy nie szkodzi i sięgnąć czasem po wysłużoną książkę stojącą gdzieś w domowej biblioteczce. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama