Czapki zerwały z główCzapki zerwały z głów |
10.05.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Wykorzystamy piosenki, które są na fali, aby zaprezentować o czym marzy KGHM rada nadzorcza, czy zarząd - powiedział Radio Elka Teodor Habura współautor muzycznej oprawy karczm piwnych. Dla niektórych była to pierwsza w życiu karczma. Przyznał się do tego wiceprezes Maciej Tybura. Tak jak pozostali dwaj nowi przedstawiciele zarządu musiał przejść pasowanie na hutnika. Prezesi ciężkim młotem przekuwali stalową żerdź na kowadle. Potem była już dobra zabawa. - Krutin marzy o nowych maszynach, hutnikowi śni się zawiesina - słyszeliśmy w przerobionej wersji Jozina z Bazin. Potem Legniccy księża zaśpiewali specjalną litanię, a wcześniej przyzwolili na przygotowanie nowego trunku - piwa mszalnego. Hutnicy nie żałowali sobie żartów z przybyłych na karczmę. - Kastingi do rady sobie zrobili, a potem konkurs na prezesa ogłosili. Załoga zastanawiała się kto to będzie tym razem ambitny reformator, lokalny konserwator, czy warszawski kombinator. Zebranym przedstawiono specjalny film z wyboru prezesa. I jak było? Wzięli pierwszego z Brzegu. (prezes pochodzi z Brzegu Dolnego - przyp. red.) Zabawa zakończyła się późnym wieczorem. Równocześnie z karczmą odbywał się comber babski. Tutaj dominowały: czerwień, hiszpańskie corrida i stosowne kapelusze. Panie bawiły się wyłącznie we własnym gronie. Mężczyzna był „intruzem”. Kiedy przybyli fotoreporterzy lokalnych mediów przebrani za browarników, przez chwilę mogli zrobić zdjęcia. Jednak po krókiej chwili na sali padło. - Oskalpować ich!!! Rozebrać!!! Na ucieczkę było za późno. Dziennikarzy prawie wyniesiono z sali. Uczestniczki combra miały przy tym nie lada zabawę, bo rozebrały ich ze strojów browarników. Reporterzy odnieśli też drobne straty. Hiszpański temperament sprawił, że w akcji zaginęły dwa nakrycia głowy chroniące złocisty trunek w trakcie warzenia przed dostaniem się do niego włosów. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama