Uratowali życie sąsiadomUratowali życie sąsiadom |
13.05.2008. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Pierwsze takie wezwanie oficer dyżurny komendy powiatowej policji otrzymał o trzeciej w nocy. - Jeden z mieszkańców domu przy ul. Kołłątaja poinformował, że u jego sąsiada dzieje się coś złego, a wiedział, że jest on chory -![]() mówi Kaleta. Wezwany na miejsce patrol nie mógł dostać się do mieszkania. O pomoc poproszono strażaków. Kiedy sforsowano drzwi, okazało się, że w mieszkaniu jest 61 - letni mężczyzna, który doznał prawdopodobnie wylewu. Pogotowie zabrało go do szpitala Do podobnej sytuacji doszło również dziś rano. Tuż przed godziną 10.00, dyżurny odebrał telefon od zaniepokojonej kobiety, mieszkanki jednego z bloków przy ul. Orbitalnej. - Poprosiła nas o interwencję. Wcześniej bowiem odebrała telefon od swej sąsiadki, która prosiła ją o pomoc, a nie mogła dostać się do jej mieszkania - opowiada policyjny rzecznik. Podobnie jak w nocy policjanci udali się na miejsce i z pomocą strażaków weszli do mieszkania. Jego lokatorkę zastali nieprzytomną. Kobieta trafiła do szpitala. - W obydwu przypadkach warto pochwalić postawę sąsiadów. To, że nie są oni obojętni i reagują na to co się wokół nich dzieje. Być może uratowali swoim sąsiadom życie - mówi Bogdan Kaleta. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama