Wojewodzie poskarżą się na prezydentaWojewodzie poskarżą się na prezydenta |
24.06.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Jedna ze skarg została złożona przez grupę radnych. Dotyczy ona absolutorium dla prezydenta i niezwykle długiego obiegu dokumentów z RIO po Urzędzie Miejskim. Przypomnijmy, że przesłane zostały faksem na kilka godzin przed sesją i wpłynęły pocztą. Niestety, żaden z tych kompletów nie dotarł do rady, bo utknęły na jednym z urzędowych biurek. Radni otrzymali je dopiero kilka dni po sesji. Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie zaopiniowała nieudzielenie absolutorium dla prezydenta. - Kolejną skargę składa komisja rewizyjna - mówi Marek Bubnowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Lubinie. - Komisja chce zaakcentować, że w czasie badania sprawozdania finansowego za ubiegły rok z wykonania budżetu, miała ograniczone możliwości kontrolne. Na posiedzenia komisji, albo nie przychodzili urzędnicy, albo nie potrafili udzielić wyczerpujących informacji. Trzecia skarga została złożona przez komisję pomocy społecznej, zdrowia i ekologii w sprawie braku umowy na opiekę popołudniową i świąteczną dla mieszkańców Lubina. W budżecie rada na ten cel zarezerwowała 400 tys. zł. i choć mija pół roku do dziś prezydent nie zawarł w tym zakresie umowy z żadnym z zakładów opieki zdrowotnej w Lubinie. O tym, że na linii rada-prezydent, prezydent-rada iskrzy regularnie wiedzą prawie wszyscy. Dotychczas jednak radni nie wystosowali żadnej skargi na działania prezydenta i jego administracji. To pierwszy tego typu przypadek w 18-letniej historii lubińskiego samorządu. Skargi będzie rozpatrywał wojewoda. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama