Kontrola pograniczników pomyślna choć z uwagamiKontrola pograniczników pomyślna choć z uwagami |
15.07.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Skończyło się na upomnieniu dla zatrudniającego i 25 Turków. Kontrola przypominała zmasowany nalot różnego rodzaju służb. Przyjechała zarówno straż graniczna, Urząd Celny jak i miejscowa policja. Teren największej lubińskiej budowy został otoczony, a na jej teren weszli przedstawiciele straży granicznej i celnicy. Kontrola trwała kilka godzin i gdyby nie jeden mankament wypadłaby bez żadnych uwag. - 25 osób na tej budowie pracowało niezgodnie z posiadanym przez pracodawcę pozwoleniem na pracę - mówi Agata Halat, pełniąca obowiązki, rzecznika prasowego Łuzyckiego Oddziału Straży Granicznej. - Wszyscy cudzoziemcy przebywali w Polsce legalnie. Pracodawca, który ich zatrudnia występując o zezwolenie misi dokładnie opisać co będą wykonywali cudzoziemcy. Tutaj pracownicy robili coś innego niż określało zezwolenie. Pracodawca i robotnicy zostali przez nas pouczeni. Kontrola nie spowodowała wstrzymania prac na największej w Lubinie budowie. Rozstawieni jednak wokół całego terenu uzbrojeni pogranicznicy wraz z policjantami wzbudzali zainteresowanie przechodniów. Lubinianie, których w ulicznej sonbdzie Radio Elka pytało co sądzą o pracy na czarno mieli różne zdanie. Niektórzy uważali, że choć to ryzykowne zajęcie - to powinno być, bo przynajmniej ludzie zarobią więcej. Najwięcej jednak wypowiedzi wskazywało, że nie pochwalają pracy bez stosownej umowy - człowiek nie ma ani ubezpiecznie, ani emerytury, a jak mu się coś stanie to nie może kompletnie nic. Dlatego takie kontrole powinny być robione codziennie, a sprawdzeniu powinni podlegać nie tylko cudzoziemcy, ale i Polacy. (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama