Wziął zaliczki, aut nie sprowadziłWziął zaliczki, aut nie sprowadził |
23.07.2008. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Lubinianin jesienią zeszłego roku założył firmę, dzięki czemu nie wzbudzał podejrzeń. Od swoich klientów pobierał zaliczki za sprowadzane samochody. Z zawartych umów nigdy się jednak nie wywiązał. - Oferował swoim klientom samochody w bardzo atrakcyjnych cenach. Uzyskiwał od nich zaliczki w wysokości około 3,5 tysiąca złotych każda. Nie miał jednak zamiaru sprowadzać tych samochodów. Chodziło jedynie o oszukanie kontrahentów. W okresie od 24 wrześnie do 4 listopada ubiegłego roku udało mu się wyłudzić pieniądze od 24 osób - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prokuratury w Legnicy. Przemysław B. przyznał się do popełnienia przestępstwa, jednak po zatrzymaniu twierdził, że nie działał sam, a firmę założył za namową pewnego mężczyzny. - Zeznał, że firmę Bortrans założył za namową mężczyzny, którego poznał w jednym z lubińskich lokali. Pomógł on rzekomo Przemysławowi B. w prowadzeniu działalności gospodarczej. Działalność ta była czysto fikcyjna, nastawiona jedynie na wyłudzanie pieniędzy - dodaje rzecznik. Prokuratura przeprowadziła dochodzenie, lecz nie udało się ustalić rzekomych wspólników oskarżonego. Można nawet przypuszczać, że ich w ogóle nie było. Przemysławowi B. za oszustwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Może być ona wyższa, gdyż mężczyzna odsiadywał wcześniej wyrok za podobne przestępstwo. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama