Koszykówka i hip-hop w jednymKoszykówka i hip-hop w jednym |
25.07.2008. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Mamy tu zajawkę koszykarsko-raperską, więc coś bardzo pozytywnego. To taki nurt, który w Polsce jest troszeczkę osamotniony. Staram się go troszeczkę chociaż wypromować. Chcemy łączyć muzykę ze sportem i nie przejawiać jakiś negatywnych emocji - powiedział nam Massey. - Streetball ma pewien klimat. Ludzie zjeżdżają się z różnych stron, by pograć, pogadać i cieszyć się tym, co robią. Muzyka zgrywa się z tym, co zawodnicy robią na boisku. Po prostu strzał w dziesiątkę. Zespoły, które zgłosiły się do rywalizacji, najpierw rozegrały mecze w grupach. Najlepsi spotkali się potem w finałach. W międzyczasie przeprowadzono turniej rzutów za trzy i wsadów do kosza. Wszyscy zawodnicy zgodnie twierdzili, że impreza była udana. - Gram w Legnicy w trzeciej lidze i wraz z kolegami postanowiłem pograć trochę w streetball. Jest dobra pogoda, dobra muzyka, klimat też jest rewelacyjny - powiedział nam Karol Jaśko z Wrocławia. - Streetball dla wielu ludzi to po prostu styl życia, połączenie koszykówki i hip-hopu. Nawet poza boiskiem. Na boisku swoich sił próbowały też dziewczyny. - Koleżanka wyczytała, że będzie taki turniej, więc zebrałyśmy drużynę i przyjechałyśmy. Stwierdziłyśmy, że będziemy na wszystkich takich imprezach, więc jesteśmy też w Lubinie - przyznała Kaja Potocka z Bolesławca. - Streetball to bardziej styl dla facetów, ale my lubimy grać z facetami. Choć w turnieju idzie nam różnie - zakończyła. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama