Liczą na dalszą popularyzacjęLiczą na dalszą popularyzację |
| 28.07.2008. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60- Jednym się udaje lepiej drugim gorzej, warunki mają dobre, broń jest sprawna i co ważne ludzie chętnie biorą udział w naszym turnieju. To powoduje, ze się cieszymy. Liczymy, że na kolejnych zawodach również pojawi się spora grupa zainteresowanych strzelaniem. Na pewno jak pójdzie fama, ze zawody się odbywają, ludzie biorą w nich udział, a do publicznej wiadomości podawane są nazwiska zwycięzców to na pewno następnym razem będzie jeszcze lepsza frekwencja - powiedział sędzia Kazimierz Furtak. W zawodach wzięło udział małżeństwo Słoneckich z Księginic. Impreza bardzo się im podobała. - Strzelanie nie jest trudne. Mam kilka dobrych strzałów. Jest szóstka ósemka, dziewiątka. Mam nadzieję, że pokonałam męża - śmieje się pani Halina. - Jestem bardzo zadowolona z wyniku. Jej mąż Zdzisław też nie narzekał na swój rezultat, ale jak mówi, często strzelał z wiatrówki - mam dwie dziesiątki, a łączna ilość punktów to 36 więc nie jest źle. Mogło być jeszcze lepiej bo przecież warunki były bardzo dobre. No ale cóż i tak nie jest źle. (pit)  
reklama
| ||||||||||||||
Lubin. W strzelaniu z łuku i wiatrówki sprawdzali swoje umiejętności mieszkańcy gminy Lubin. W Księginicach rozegrano wczoraj pierwszy turniej o puchar wójta w tych dwóch dyscyplinach. Jak na pierwsze zawody frekwencję należy uznać za udaną. Organizatorzy nie ukrywają, że liczą iż popularyzacja imprezy w następnym wydaniu przysporzy jej jeszcze większej popularności. Poziom amatorskiego turnieju był różny. 
reklama
reklama
reklama
