Unieważnili uchwałę, by budować halęUnieważnili uchwałę, by budować halę |
31.07.2008. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Prezydent tłumaczył, że dopóki nie ma planu zagospodarowania dla tego terenu, nie jest możliwa budowa i wydawanie jakichkolwiek decyzji. Teraz radni odebrali prezydentowi jeden z argumentów. Czy to oznacza, że hala przy stadionie powstanie? Takie nadzieje ma przewodniczący rady miejskiej Marek Bubnowski. - Nasza decyzja przede wszystkim umożliwi prezydentowi wydania warunków lokalizacyjnych dla hali widowiskowo-sportowej w okolicach stadionu. Postanowienie prezydenta blokowało prace nad hala, bo zawiesił wszelkie działania na 12 miesięcy. Uzasadniał to tym, że rada przystąpiła do sporządzenia planu zagospodarowania i do momentu jego uchwalenia wstrzymuje prace. Mam nadzieję, że teraz prezydent zdecyduje inaczej - mówi M. Bubnowski. Takiego postępowania radnych nie rozumieją władze miasta. Podczas sesji naczelnik wydziału architektury Juliusz Sobecki tłumaczył, że plan zagospodarowania jest bliski ukończenia i unieważnianie uchwały w tej sprawie jest bezsensowne. Zmarnowane zostają pieniądze i praca wielu ludzi. Podobnie twierdzi Damian Stawikowski, asystent prezydenta. - Można to nazwać działaniem na szkodę miasta, z tego względu, że plan był już bardzo zaawansowany. Wiele miesięcy pracy urzędników i architektów idzie teraz na marne - mówi D. Stawikowski. - A odnośnie lokalizacji hali, to jeżeli są chętni do budowania obiektu przy stadionie, to nie widzę przeszkód, by tam powstał. Muszą tylko pojawić się konkrety, a nie ciągłe obietnice - dodaje. Teraz piłka leży więc po stronie prezydenta. Od jego decyzji zależy to, jak dalej potoczą się losy hali. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama