Plac 1000-lecia wraca na wokandęPlac 1000-lecia wraca na wokandę |
06.08.2008. Radio Elka, Maciej Iżycki | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Proces rozpoczął się jesienią 2006 roku. Prokuratura zarzuciła byłemu gospodarzowi Głogowa, że umarzając właścicielom lokali w komunalnych budynkach należności, które powinni ponieść w związku z remontami, przekroczył swoje uprawnienia. Wyrok zapadł w marcu. Sąd uniewinnił byłego prezydenta z zarzucanych mu![]() czynów. Już wówczas prokurator zapowiedział apelację. Została ona złożona i w lipcu rozpatrzona. - Po rozpoznaniu tej apelacji, sąd okręgowy w Legnicy uchylił wyrok głogowskiego sądu rejonowego, uniewinniający Zbigniewa Rybkę. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania przez sąd rejonowy. W praktyce oznacza to, że cały proces ruszy ponownie z uwzględnieniem uwag, jakie sąd okręgowy przedstawi w związku z rozpatrzeniem apelacji prokuratury - poinformował nas Paweł Pratkowiecki, rzecznik prasowy legnickiego sądu okręgowego. Akta sprawy w najbliższych dniach przesłane zostaną do sądu w Głogowie i jak twierdzi Pratkowiecki, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by proces rozpoczął nawet tuż po wakacjach. Co na to główny oskarżony? - Spodziewałem się apelacji. Wiadomo, że takie sprawy nie kończą się w pierwszej instancji. Wygraliśmy w pierwszej instancji i myślę, że w apelacji też wygramy. Sytuacja przecież nie zmieniła się i nie zmienia - powiedział nam Zbigniew Rybka. Przed sądem toczy się jeszcze jedna sprawa, w której na ławie oskarżonych zasiada Zbigniew Rybka. Dotyczy ona sprzedaży przez gminę udziałów w głogowskich wodociągach. Możliwe że jeszcze we wrześniu zapadnie wyrok w tej sprawie. (mai)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama