Dozór za uprawę konopi indyjskichDozór za uprawę konopi indyjskich |
| 29.08.2008. Radio Elka, Hania Ciesielska | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Przypomnijmy, że do zatrzymania 21-latka doszło 26 siepania. Na sporej plantacji konopi indyjskich. Nielegalna uprawa znajdowała się w lesie w pobliżu Jemielna w powiecie górowskim. Policja odkryła tam 65 krzewów marihuany, sięgających nawet do półtora metra wysokości. Mężczyzna, którego w tej sprawie zatrzymano przyznał się do uprawy konopi, ale nie trafi do aresztu, tak jak wnioskowała policja. -Z uwagi na to, że podejrzany przyznał się do tego, co zrobił, nie utrudnia na tym etapie postępowania a wręcz przeciwnie, zastosowaliśmy wobec niego oddanie pod dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w wysokości 1000 złotych - mówi Wojciech Czerwiński, prokurator rejonowy w Głogowie. Wiadomo, że jest i drugi sprawca, który uciekł i ukrywa się. - Wiemy, kto to jest. Myślę, że jego zatrzymanie to kwestia czasu i to bardzo krótkiego. Na pewno nie uniknie odpowiedzialności karnej w tej sprawie - twierdzi Czerwiński. Śledztwo w tej sprawie trwa. Za nielegalne uprawę znacznych ilości konopi indyjskich grozi do 8 lat pozbawienia wolności. (abj/tekst i foto)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Lubin. Nie do aresztu, ale pod dozór policji trafi 21-latek z Lubina, którego zatrzymano na plantacji konopi indyjskich pod Jemielnem. Mężczyzna przyznał się do ich uprawy. Drugi ze sprawców uciekł, ale jego zatrzymanie, jak twierdzi prokurator rejonowy w Gl;ogowie Wojciech Czerwiński, to tylko kwestia czasu.
667 70 70 60


