Koniec śledztw z końcem roku?Koniec śledztw z końcem roku? |
18.09.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sprawa wykrytych przez Najwyższą Izbę Kontroli nieprawidłowości w działalności spółek komunalnych i nadzoru właścicielskiego czyli prezydenta miasta jest wielowątkowa. - Na podstawie zawiadomień zostały wyodrębnione dwa osobne postępowania - wyjaśnia Liliana Łukasiewicz rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Jedno postępowanie dotyczy Budowy Szkoły Podstawowej nr 14 i nieprawidłowości w funkcjonowaniu tej spółki, drugie postępowanie dotyczy nieprawidłowości przy przydziale lokalu. Prowadzone jest pod kątem niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Pozostałe zawiadomienia pokrywały się z postępowaniem, które od pewnego czasu prowadziła prokuratura w Lubinie, a zostało zawieszone na czas kontroli NIK. Dodajmy, że w przypadku dyrektora nieistniejącego już ZGM, który obecnie jest prezesem MPO, - spółki podlegającej prezydentowi - zarzut dotyczy przyznania mieszkania komunalnego pracownicy Urzędu Miejskiego, będącej pełnomocnikiem prezydenta. Następnie zmienił okres najmu tego lokalu z czasu określonego na nieokreślony co było nieuprawnione. Zmiana ta pozwoliła lokatorce na wykupienie mieszkania za 1 proc jego własności. Jak podaje miesięcznik Kurier Powiatowy - urzędniczką jest ...siostra prezesa LSI. Najwięcej wątpliwości budzi działalność Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej i jej udziałem w utworzeniu spółki Galeria Rynek, która ma postawić centrum handlowe w rynku. Po zakończeniu kontroli NIK skierowała do prokuratury różnego rodzaju doniesienia. Część z nich przejęła Prokuratura Okręgowa w Legnicy. - Dotyczą nieprawidłowości przy zarządzaniu spółką LSI, nieprawidłowości przy budowie Galerii Rynek oraz nieprawidłowości przy budowie salonu mercedesa - wylicza Łukasiewicz. - To oczywiście są bardzo skrótowe określenia czego te postępowania dotyczą. Ostatnio doszedł jeszcze jeden wątek związany z niezasadnym pobieraniem wynagrodzeń przez osoby zasiadające w więcej niż jednej radzie nadzorczej miejskich spółek. W przypadku salonu NIK zarzuciła, że LSI nie miała możliwości technicznych, aby dotrzymać terminu. W rezultacie inwestor wystąpił z milionowym żądaniem odszkodowania. Dodajmy, że inwestycję poręczyła kwotą ponad 2 mln zł inna miejska spółka - MPWiK. Legniccy prokuratorzy zapowiadają, że planują zakończyć śledztwo do końca tego roku. Jeżeli zakończy się skierowaniem sprawy do sądu na ławie oskarżonych zasiądą prezydent i jego zaufani ludzie piastujący funkcje prezesów w dwóch miejskich spółkach. (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama