Chcą sprawdzić jak dzielone są dotacjeChcą sprawdzić jak dzielone są dotacje |
06.10.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Od pewnego czasu z różnych źródeł również z doniesień medialnych, pojawiają się informacje o nieprawidłowościach przy rozdziale funduszy europejskich i to w ramach programu operacyjnego - kapitał ludzki - mówi Paweł Hreniak, szef klubu PiS w sejmiku. - Za ten program odpowiada wicemarszałek Piotr Borys. Dlatego chcieliśmy, aby Platforma Obywatelska i Urząd Marszałkowski wytłumaczyli nam się z tych zarzutów. Sprawą ma zająć się komisja rewizyjna, ale do dziś nie rozpoczęła prac. Na ubiegłotygodniowej sesji radni opozycji nie usłyszeli też informacji od zarządu województwa w sprawie podziału pieniędzy. Kolejne wątpliwości wzbudziło zakwalifikowanie, wartego 5 mln zł projektu, utworzenia sieci kilkunastu przedszkoli przez lubińskie stowarzyszenie Civis Europae, w którym skarbnikiem żona wicemarszałka Piotra Borysa. Wiceprezes stowarzyszenia Mariusz Lalewicz nie krył wzburzenia całą burzą wobec projektu z przedszkolami. Podkreśla, że ministerialny ekspert miał tylko jedną wątpliwość. - W jednym jedynym punkcie napisał on, że monitoring i nadzór nad tymi przedszkolami, jest bardzo rzetelnie przygotowany, ale on powątpiewa, czy jako stowarzyszenie poradzimy sobie logistycznie z obsługą i nadzorem tych przedszkoli bo ulokowane mają być na terenie 5 powiatów. Oczywiście, ten ekspert nie zna ani mnie, ani naszego skarbnika, ani nikogo ze stowarzyszenia i nie może znać naszych możliwości, a przecież nie raz i nie dwa udowodniliśmy, że potrafimy sprawnie działać w różnego rodzaju zrealizowanych projektach. Stowarzyszenie działa od blisko 10 lat. Wśród swoich założycieli ma niejedną ważną osobę z regionu legnickiego. Poza obecnym wicemarszałkiem, który zrezygnował z członkostwa kiedy zajął się polityką, tak samo postąpiła dzisiejsza posłanka PiS Elżbieta Witek z Jawora. Wicemarszałek Borys stanowczo odpiera zarzut o nieprawidłowościach w związku z pieniędzmi na przedszkola, dementuje też informacje o negatywnej opinii eksperta ministerialnego. - Opinia eksperta, która została zlecona po tych wątpliwościach jest pozytywna dla stowarzyszenia - wyjaśnia Piotr Borys. - Decyzja to kwestia analizy której dokonuje Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy, który jest wyznaczony przez Komisję Europejską. Każde stowarzyszenie może ubiegać się pieniądze, ale tylko DWUP decyduje o przyznaniu dotacji, a nie marszałek. Borys zapowiada, że każdy kto będzie sugerował, że stowarzyszenie otrzymało pieniądze dzięki temu, że jego żona jest w nim skarbnikiem spotka się w nim sądzie za pomówienie. Na razie decyzja o utworzeniu przedszkoli za unijne pieniądze zawisła w próżni. Przedstawiciele stowarzyszenia są rozgoryczeni. Wymieniają różnego rodzaju zrealizowane przedsięwzięcia za pieniądze z różnych źródeł. - Były przyznawane przez władze o różnym szyldzie politycznym - mówi Lalewicz. - Przypomnę projekt dokształcania nauczycieli za pół miliona złotych, który został sfinansowany za czasów rządów PiS. Tych projektów nie da się szybko policzyć, było ich bardzo dużo. Wiceprezes Civic Europae przyznaje, że jest też sporo przedsięwzięć, które nie zostały dofinansowane. - Tylko patrzeć jak ktoś zarzuci, że nie nie dostaliśmy pieniędzy bo Piotr Borys był na urlopie, albo na chorobowym. Dziś wielu ludzi pomawia innych, a nienormalne jest to, że niewinni muszą udowadniać, że nie zrobili tego o co są pomawiani. Za pomówienia kary są dziś tylko na Białorusi i w Rosji, u nas uchodzi to bezkarnie. W Civis Europae podkreślają, że są grupą ludzi, którzy od blisko dziesięciu lat robią coś pożytecznego i użytecznego dla innych, niezależnie od rządzącej opcji politycznej. - Wychodzi na to, że rodzina polityka siostra, żona, wujek, czy ciotka nie powinna robić nic innego tylko sadzić buraki w ogródku, aby ustrzec się od pomówień - kwituje zamieszanie wokół projektu zdenerwowany Lalewicz. Dodajmy, że projekt wart ponad 5 mln zł ma być realizowany w gminach dawnego województwa legnickiego. Na przedszkola czekają m.in. wójtowie gmin i mieszkańcy m.in. podgłogowskich, czy podlubińskich wsi, gdyż projekt realizowany będzie na terenach wiejskich. Za unijne pieniądze będą adaptowane pomieszczenia i kompletowane wyposażenie. Sfinansowana zostanie również działalność przedszkoli przez dwa lata. Wchodzą w to m.in. wynagrodzenia dla nauczycieli, którzy znaleźliby w placówkach zatrudnienie. Po dwóch latach działalności przedszkola staną się placówkami podległymi gminom. (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama