Zaczął od świeczki, skończył na samochodzieZaczął od świeczki, skończył na samochodzie |
| 17.10.2008. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60Jak tłumaczył sprawca, była to tylko zabawa, a uszkodzenie samochodu przypadkowe. W środę jeden z mieszkańców Głogowa zgłosił się w komendzie i powiadomił o uszkodzeniu swojego pojazdu Auto miało zniszczoną przednią szybę, a ślady wskazywały na to, że powstały one w wyniku strzałów z broni pneumatycznej. - Reakcja policji była natychmiastowa - mówi Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy KPP w Głogowie. - Powołano specjalną grupę, która natychmiast rozpoczęła sprawdzanie incydentu. Przede wszystkim ustalono, że w tym rejonie miasta żadna z osób nie odniosła obrażeń, które mogły być dziełem „strzelca”. 21-letni sprawca przyznał się do popełnienia czynów. Z jego opisu wynika, że zabawa pistoletem pneumatycznym rozpoczęła się od strzelania do świeczki na stole, a zakończyła wyjściem na balkon i strzałami w kierunku samochodu. Jak twierdził myślał, że pistolet nie jest na tyle „silny”, aby pocisk uszkodził samochód - zakończył policjant. (lw)
reklama
| |||||||||||||||||||
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 21-latkowi z Głogowa, który strzelał z broni pneumatycznej z okna swojego mieszkania. Na szczęście nie trafił żadnego z przechodniów, ale uszkodził jedno z zaparkowanych aut. Amator strzelania był pijany, badanie wykazało 3,32 promila alkoholu w organizmie. 
reklama
reklama
reklama
