Kupcy walczą o bazarek na PolnymKupcy walczą o bazarek na Polnym |
19.11.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Żadne z państwa nie zostanie postawione przed faktem likwidacji - tłumaczył Lech Dłubała. Kupcy przerwali mu - już zostaliśmy dostaliśmy wypowiedzenia. Do końca stycznia mamy plac opuścić, a propozycji żadnej nie otrzymaliśmy. Lech Dłubała publicznie za pośrednictwem Radio Elka zapowiedział - oficjalnie do mikrofonu mówię, wszystkim państwu zostaną zagwarantowane miejsca do handlowania - zapewniał Dłubała. - W tej chwili są dwie propozycje . bazar przy ul Odrodzenia, druga to bazar przy ul. Łukasiewicza. Rozmowa była rzeczowa, Dłubała w imieniu prezydenta zagwarantował kupcom miejsca na bazarach w centrum miasta. - Chcielibyśmy wiedzieć kto z nami rozmawia, czy ma uprawnienia i możliwości rzeczowej odpowiedzi, bo do tej pory po złożeniu pisma i rozmowie z asystentem prezydenta czekamy na odpowiedź - mówił Ryszard Barczewski. - Z wypowiedzi rzecznika prezydenta wynika, ze pismo nie zostało złożone, że nikt o naszym problemie nic nie wie, ze my się nie interesujemy. Przyszliśmy aby to wyjaśnić. Pismo złożyliśmy 21 października. mamy na to potwierdzenie. Handlowcy zdecydowani sprzeciwili się zarzutowi, który kilka dni temu podnosił prezydent, że hałasują o 4 czy 5 rano. Zapewnili, że swoje stanowiska rozkładają i otwierają około 7 rano. Na spotkaniu nie brakowało momentami emocji. - Nikt nam nie pomógł, ani nie dołożył ani jednej złotówki, kiedy zakładaliśmy małe rodzinne biznesy - denerwował się Andrzej Klonowski, który działalność przepisał na dzieci. - Jaki miasto ma interes w tym, żeby ludzi, którzy własnym trudem wysiłkiem, doprowadzili do utworzenia miejsc pracy, przetrwali burzę, kiedy nikt nas nie pytał o zdanie, czy ma powstać Real, Lidl. Robiono wszystko, aby nas zniszczyć. Myśmy przetrwali i sobie dobrze radzimy. Chcemy robić to nadal. Czy naprawdę w tym kraju trzeba bron kilofów, żeby pomóc ludziom chcącym normalnie pracować i żyć. Kupcy wyszli ze spotkania z informacją, że na os. Polnym w miejscu gdzie jest mały bazarek tradycja handlowania zostanie podtrzymana. Nie będzie to jednak taki bazarek jak teraz. - W przyszłym roku planujemy tam wykonanie parkingu - wyjaśnia Tadeusz Kielan, naczelnik Wydziału Infrastruktury w Urzędzie Miejskim. - Wykonamy tam też elementy małej architektury, będą to przygotowane przez miasto straganiki, aby można było tam sprzedawać warzywa, czy owoce. Handlowców to nie przekonuje. Argumentują, że bazarek nikomu nie przeszkadza. Ludzie nie muszą jeździć do centrum miasta, wszyscy są zadowoleni, tylko miastu to przeszkadza. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama