Proces jawny, ale z notatnikiemProces jawny, ale z notatnikiem |
19.11.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Prokurator odczytał dziś akt oskarżenia, oparty jest na analizie dokumentów finansowych. Prokuratura wyliczyła iż były prezydent rozdysponował co najmniej 1 mln 629 tys. Zdaniem śledczych pieniądze nie zostały wprowadzone do budżetu miasta, a były były bezpośrednio przekazywane na konta organizacji wskazanych w akcie oskarżenia. Są wśród nich harcerze, różne stowarzyszenia, które dziś mają charakter pożytku publicznego, czy nawet Sąd Okręgowy w Legnicy, kóry otrzymał wsparcie finansowe na remont. Zdaniem prokuratury dysponentem tych pieniędzy mogła być tylko rada miejska. Maćkała czeka cierpliwie na zakończenie procesu. Jest przekonany, że sąd oczyści go z zarzutów. Argumentuje - cała ich gama została oparta na ustawie która weszła w życie w styczniu 1999 roku, czyli kiedy Maćkała nie był już prezydentem, a wcześniej obowiązywało inne prawo. Wyssanych z palca zarzutów jest całą gama i oparte są na przepisach, które nie obowiązywały, kiedy były przekazywane te pieniądze. Były prezydent podtrzymuje swoje stanowisko, które kilka miesięcy temu prezentował naszej redakcji. Uważa, że jest niewinny i dodaje - najważniejsze w tym wszystkim, jest, że czyniliśmy dobro, wspieraliśmy z zarządem miasta i firmami, które przekazywały pieniądze, dobrą społeczną działalność. Tadeusz Maćkała od wielu miesięcy, kiedy znany jest akt oskarżenia, cały czas jawnie występuje w swojej sprawie, nie unika kontaktu z dziennikarzami. Niestety ograniczenie tej jawności wobec dziennikarzy stosuje sąd. Dziś po raz kolejny dziennikarzom zabronił rejestrowania dźwięku i obrazu. Pozwolił jedynie na utrwalanie procesu w formie ...notatek. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama