Meldunkowy kłopot radnego RozmysłowskiegoMeldunkowy kłopot radnego Rozmysłowskiego |
26.11.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Rzecznik prezydenta Krzysztof Maj twierdzi, że był to obowiązek prezydenta. - Ordynacja wyborcza stanowi, że jeżeli zaistniały przesłanki do wygaśnięcia mandatu prezydent wnioskuje do rady miejskiej o wygaszenie mandatu. Radny wymeldował się z Lubina stracił zatem prawo wybieralności co jest podstawą do pozbawienia go mandatu. Niefrasobliwość radnego koalicji, która jest opozycją do prezydenta może spowodować, że koalicja utraci niezwykle cenny głos w strategicznych decyzjach. Marek Bubnowski potwierdza, że zgodnie z prezydenckim wnioskiem rada zajmie się sprawą wygaszenia mandatu. Bubnowski nie kryje jednak zaskoczenia pośpiechem prezydenta. - To dla mnie zaskoczenie dlaczego taki pośpiech prezydent wykazuje w tej sprawie, ale oczywiście moim obowiązkiem jest zwołanie sesji. Postanowiłem ją zwołać na czwartek na godz. 16. Będzie na niej sprawa m.in. radnego Rozmysłowskiego, która w mojej ocenie tak naprawdę powinna być rozpatrzona w późniejszym terminie z uwagi na to, że do końca nie mamy pełnej wiedzy, czy jest podstawa do wygaszenia mandatu czy też nie. Gdyby mandat został wygaszony w radzie pojawi się kolejna osoba z listy wyborczej PO. Byłaby to Iwona Janus. Zanim jednak zostanie zaprzysiężona minie do dwóch miesięcy. W tym czasie głosowany będzie przyszłoroczny budżet miasta przygotowany przez prezydenta. Radni koalicji już dziś krytykują jego przygotowanie i zapowiadają, że zechcą w nim wprowadzić zmiany. Brak jednego radnego może jednak sprawić, że budżet zostanie uchwalony w wersji prezydenckiej, bo w obecnej sytuacji wspierające prezydenta, Lubin 2006 dysponuje większością głosów. To właśnie może tłumaczyć pośpiech prezydenta, który chce pozbawić mandatu jednego ze swoich przeciwników. Jak zatem radni koalicji postąpią w sprawie swojego kolegi? Dodajmy, że nie będzie mógł on głosować w swojej sprawie. Nie jest wykluczone, że sesja zostanie przerwana, aby uzyskać od komisarza wyborczego czy nadzoru wojewody opinię w sprawie wymeldowanego i ponownie zameldowanego radnego. Taki wariant przewidują sympatycy prezydenta. Wskazują jednak, że na początek grudnia zwołana jest następna sesja. Ich zdaniem aby się odbyła trzeba zakończyć wczesniejszą. Zatem nie będzie czasu na odwlekanie wyjaśnień co do Romana Rozmysłowskiego. Jak pokazał przykład radnego Pawła Szudrowicza w gminie wiejskiej Lubin, wygaszenie mandatu z pomocą klubowych radnych i polskiego prawa można odwlekać ponad rok, mimo tego, że samorządowiec został skazany prawomocnym wyrokiem za popełnione przestępstwo. O ile jednak jego sprawa wydaje się oczywista, o tyle w przypadku radnego Rozmysłowskiego gmatwa się, bo ten ponownie zameldował się w Lubinie. (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama