Powiat spróbuje jeszcze raz?Powiat spróbuje jeszcze raz? |
| 11.12.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60- Najświeższa decyzja z Warszawy dla szkoły oznacza triumf - mówi Alicja Jóźwik z rady rodziców w ZS w Chróstniku - To zakończenie pewnego etapu, etapu kampanii przeciwko nam, wytoczonego przez starostwo. My cieszymy się z obecnego rozstrzygnięcia, ale nadal nie wiemy jakie zamierzenia ma wobec nas powiat. Obawiamy się, że z nowym rokiem sprawa ponownie wróci. Dlatego chcemy, aby starostwo w Lubinie jednoznacznie określiło swoje stanowisko. Władze powiatu podkreślają, że sytuacja nie uległa zmianie. Z ekonomicznego i technicznego punktu widzenia szkoła powinna zostać przeniesiona do innej placówki, gdzie będzie miała znacznie lepsze warunki do nauki. - Na razie czekamy na uzasadnienie tego wyroku - powiedział nam Ryszard Kabat, członek zarządu powiatu. - Znamy tylko sentencję, ze skarga nie została skarga uznana. Czy to oznacza, że powiat przegrał i nie będzie już kolejnej próby przeniesienia szkoły do Lubina? Kabat nie chce rozpatrywać tego w kategorii przegranej. -Najistotniejsza w tym wszystkim jest powód dla którego chcieliśmy przenieść placówkę. Tu się nic nie zmieniło w kontekście funkcjonowania szkoły. Nadal liczba uczniów jest mała, a koszty placówki są ogromne. To wskazuje, że powinniśmy podjąć kolejną próbę reorganizacji. Obecnie przygotowujemy pewną koncepcję dla szkoły. Będziemy chcieli o niej porozmawiać z rodzicami i stowarzyszeniem, które zostało zawiązane przy szkole. Rodzice liczą na dialog i zapowiadają, że sami będą szukali finansowego wsparcia dla szkoły. Chcą to uczynić m.in. za pomocą zawiązanego stowarzyszenia. (pit)
reklama
| ||||||||||||||
Lubin. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, oddalił skargę powiatu na postanowienie ministra rolnictwa który negatywnie, odniósł się do planu przeniesienia szkoły z Chróstnika do Lubina. Powiat przekonuje, że w sytuacji szkoły nic się nie z mieniło, bo koszty jej utrzymania nadal są bardzo wysokie. Na razie nie wiadomo, czy cała procedura przenoszenia wraz z nowym rokiem rozpocznie się na nowo.
reklama
reklama
reklama
