Budżet jest, tylko jak go zrealizować?Budżet jest, tylko jak go zrealizować? |
| 31.12.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||||||
| Dyżurny reporter: 667 70 70 60Tak jak w ubiegłym roku radni zgłosili szereg zmian do przyszłorocznych wydatków miasta. Bezlitośnie cięli wydatki na administracji i zmieniali prezydenckie priorytety inwestycyjne. Nie dali też prezydentowi wolnej ręki w zaciąganiu zobowiązań na 100 mln zł na realizację różnego rodzaju inwestycji. To oznacza, że prezydent chcą rozpoczynać inwestycje będzie musiał pytać o zgodę radnych i częściej aktualizować budżet w trakcie roku. - To nie jest budżet prezydenta, to jest budżet tej opozycji, koalicji nienawiści jak ja ich nazywam - mówił dla Radia Elka Andrzej Górzyński z Lubin 2006. - Wszystko zrobią, aby zaszkodzić prezydentowi. Paweł Niewodniczański, rowerzysta głosuje przeciwko ścieżkom rowerowym. Janusz Zarenkiewicz głosuje przeciwko hali. No to co ja o nich mogę powiedzieć. To jest koalicja nienawiści. Radni koalicyjni bronili swoich decyzji. Argumentowali, że gdyby uchwalili to co prezydent chciał, to do końca jego kadencji finanse miasta pozostałyby poza kontrolą rady. Zakwestionowali też wielkość sięgającego 260 mln zł budżetu miasta. Ich zdaniem są w nim fikcyjne dochody z mienia komunalnego, których tak jak w tym roku tak i w przyszłym prezydent nie zrealizuje. - Pierwszą sprawą to jest wielkość budżetu i realność jego wykonania - mówi Paweł Niewodniczański z Teraz Lubin. - Mamy olbrzymi budżet większy niż w poprzednich latach, który jest obarczony olbrzymim, niezwykle olbrzymim kredytem. Teraz trzeba się zastanowić czy te potrzebne w mieście inwestycje są do rzeczywiście wykonania. Poruszam tu problem dochodów, gdzie regularnie od wielu lat powtarza się sytuacja że nie są one realizowane. Jako radni ciągle pytamy z czego będą te dochody. Kończy się żenująco niskim ich wykonaniem na poziomie kilku kilkunastu procent z zapisanych ponad 20 mln zł. Mimo wątpliwości i szeregu zmian, radni budżet uchwalili. Niestety z powodu braku zgody na zaciągnięcie kredytu nie bilansuje się on. Alicja Michułka skarbnik Lubina nie wie jeszcze co zrobić z tym fantem. - To jest problem z którym zwrócimy się do RIO, przekażemy Izbie dokumenty z których będzie wynikało, że budżet jest niezrównoważony, bo nie ma uchwały o kredycie, a pokrycie wydatków planowane było z kredytu. Zatem jest to teraz problem natury prawnej. Kulisy tej decyzji są dość ciekawe. Na 18 obecnych na sali radnych 7 poparło uchwałę, 4 było przeciw, a kolejnych 7 wstrzymało się od głosu. Mimo tego, że radni chcieli powiększyć miejski dług, zabrakło bezwzględnej większości. Bo głosów ZA powino być 10. Radni koalicji mówili, że gdyby na sesję tak, jak koalicjanci przyszli wszyscy radni z Lubin 2006, kredyt zostałby uchwalony. Przyszłoroczny budżet Lubina to 261 mln zł wydatków. Jego dochody to 218 mln zł, a niedobór miał być pokryty kredytem, którego nie uchwalono. (pit)
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















667 70 70 60


).
