Ponad 600 eurosierot w LubiniePonad 600 eurosierot w Lubinie |
13.01.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Raport został przygotowany na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród uczniów i pracowników 21 szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. W sumie w badaniach wzięło udział ponad 11 tysięcy uczniów, z czego zjawiskiem eurosieroctwa dotkniętych było 622 osoby. - Badania wykazały, że jest to 5,6 procent wszystkich uczniów. Problem najbardziej dotyczy dzieci uczęszczających do szkół podstawowych - jest to ponad 6 procent. Badania nie objęły jednak dzieci najmłodszych czyli do lat 6 - mówi Halina Kuna z MOPS-u. Większość eurosierot wychowuje się bez ojca - jest to około 65 procent. Natomiast co trzynaste dziecko dotknięte problemem wychowuje się bez obojga rodziców. W takich przypadkach najczęściej dzieckiem zajmują się dziadkowie. Badania nie stwierdziły jednak, by z tymi dziećmi były jakieś większe problemy. - Nauczyciele zwrócili uwagę na większą liczbę spóźnień i nieobecności w szkole, niż u innych dzieci. Eurosieroty miały też z reguły mniejszą motywacje do nauki i problemy w sferze emocjonalnej, związanej z utratą poczucia bezpieczeństwa i tęsknotą za rodzicami. Bywało też, że dziadkowie, którzy przejmowali opiekę nad dzieckiem, nie radzili sobie - dodaje Halina Kuna. Dodatkowym problemem był fakt, że rodzice wyjeżdżając za granicę, nie regulowali kwestii prawnych dotyczących opieki nad dzieckiem. Dziadkowie, którzy zajmowali się przez ten czas uczniem, nie mieli możliwości podejmowania decyzji związanych z edukacją czy leczeniem podopiecznego. Jak dodała Halina Kuna, problem będzie nadal monitorowany. Być może nawet za jakiś czas badania zostaną powtórzone. Dodatkowo prowadzona będzie kampania informacyjna wśród rodziców, dzieci i nauczycieli, w jaki sposób radzić sobie z problemem eurosieroctwa. (mat)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama