Radni chcą likwidacji LSI bo przynosi stratyRadni chcą likwidacji LSI bo przynosi straty |
15.01.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Na komisji rewizyjnej nie usłyszałem od prezesa, aby był jakiś plan naprawczy, który dawałby w perspektywie poprawę tej sytuacji, chociażby, po to aby LSI nie przynosiła już strat - mówi Krzysztof Olszowiak (radny PO). - Ciągłe przekazywanie mienia do tej spółki to jest marnotrawstwo. Zdaniem Olszowiaka - nie ulega wątpliwości, że spółka powinna być już dawno zlikwidowana. Dodajmy, że z raportu NIK wynika, iż LSI prowadzi znacznie szerszą działalnośc gospodarczą niż tylko komunalna. NIK uznała, że jest to niezgodne z prawem. Należy też dodać, że taki zakres działalności uchwaliła rada w 1997 roku powołując spółkę do życia. Miała m.in. wybudować kamieniczki w lubińskim Rynku. Popierający prezydenta Andrzej Górzyński (Lubin 2006) potwierdził, że komisja rewizyjna badała sytuacje spółki. Jego jednak zdaniem nie jest tak źle, aby likwidować firmę. - W tym roku LSI ma szansę się zbilansować. Stratę ma dlatego, że przekazała dla miasta jakiś środek trwały. Na razie działalność bieżąca się bilansuje. A jeżeli chodzi o koszty związane z likwidacją LSI, to na jej miejsce trzeba powołać kolejną spółkę która zajmie się targowiskami i nie wiadomo, czy nie będzie przynosiła strat. Poza tym w urzędzie musi powstać dział inwestycji, bo ta spółka jest przecież zastępczym inwestorem miasta. Także nie wiem, czy to dobry pomysł, aby ją likwidować. Przypomnijmy, że kilka lat temu prezydent zlikwidował dział inwestycji w urzędzie, bo zewnętrzna obsługa miała być tańsza niż utrzymywanie urzędników. Z zaskakującą teorią co do apelu o likwidację LSI wyszedł Sebastian Chojecki (PiS) - Tu nie chodzi o straty, które przynosi LSI, ale o proces, który ma pan przewodniczący rady z LSI. W momencie, gdyby LSI została zlikwidowana, nie będzie strony i proces zostanie umorzony, a pan przewodniczący uratuje głowę i o to tu chodzi. Bubnowski nie chciał komentować słów Chojeckiego. Stwierdził tylko, że radny jest w błędzie, a analiza komisji rewizyjnej jasno pokazuje fakty. Radny Lech Duławski (PiS), przewodniczący komisji rewizyjnej uważa, że nie ma co czekać z likwidacją - prezydent nie chce wykonać tej uchwały z 2002 roku. Powoduje to narastanie tych ogromnych dla miasta strat. Myśmy badali sprawę. Doszliśmy do wniosku, że należy zaapelować do prezydenta o przecięcie tego wrzodu i nienarażanie miasta na dalsze straty. Duławski doliczył się łącznie 18 mln zł strat, które w czasie swojej działalności miała przynieść LSI. Poza tymi, które wynikały z bilansu spółki, dodał do nich nieruchomości, które przekazało miasto w ramach aportu. Zwracał uwagę, że LSI sprzedawała je. - Nie robiło tego miasto, które mogło sprzedać te nieruchomości na wolnym rynku, a uzyskane pieniądze przeznaczać na wydatki miasta. Franciszek Wojtyczka (do niedawna w PO) mimo przekazania szeregu informacji dotyczących LSI skrytykował przewodniczącego Komisji rewizyjnej. - przewodniczący chwalił się że ma tyle informacji, a nic nam tu nie przedstawił. Są to dane niekompletne i niedokładne. Wojtyczka zaapelował, aby apel rady o likwidację LSI odrzucono. Pytał też koalicjantów, czy gdyby prezydent chciał rozszerzyć zakres działąlności LSI, aby przestała przynosić straty, poprą taki wniosek. Po jego wywodzie nie wytrzymał radny SLD Roman Jasiński. - Musi pan to czytać literalnie, a nie uprawiać demagogię i populizm na tej sali, któryś już raz z kolei. Trzeba się nauczyć liczyć, wykonywać i czytać ze zrozumieniem projekt uchwały. Jest to apel do prezydenta o wykonanie uchwały, która została podjęta w 2002 roku. Samorządowcy po przeprowadzonej dyskusji zaapelowali do prezydenta, aby niezwłocznie zrealizował uchwałę rady miejskiej z 2002 roku o rozwiązaniu Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej. (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama