Start Rozmowy Elki Malcher: To niesamowite uczucie
Malcher: To niesamowite uczucieMalcher: To niesamowite uczucie |
05.02.2009. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - To jest coś niesamowitego, wygrać medal na mistrzostwach świata - mówi bramkarz. - To pierwsza moja większa impreza i od razu wróciłem z takim sukcesem. Bardzo się cieszę. Po pierwszej rundzie wszyscy nas skreślili i pytali po co tam pojechaliśmy. Od drugiej rundy pokazaliśmy, ze potrafimy walczyć. Z czegoś niemożliwego zrobiliśmy awans do półfinału, a potem wygrana w meczu o trzecie miejsce. Przed mistrzostwami wiadomo było, że bramkarzem nr jeden jest Sławomir Szmal, co zresztą udowodnił w Chorwacji. Adam Malcher o drugie miejsce miedzy słupkami rywalizował z jeszcze dwoma innymi bramkarzami. - Nie byłem przekonany, czy ostatecznie trener Wenta postawi na mnie. Sławek był pewniakiem do wyjazdu, a selekcjoner szukał jego zmiennika. Rywalizowałem z Adamem Weinerem i Marcinem Wicharym. Adam nie przyjechał z powodów osobistych, a Marcin po kontuzji ręki nie był jeszcze w pełni formy - mówi bramkarz Zagłębia. Adam Malcher ze spokojem przyjmuje to co się wydarzyło. Jak mówi - zdobycie brązowego medalu na pewno nie gwarantuje mu miejsca w kadrze w kolejnych meczach. - Wszystko zależy od trenera. Bogdan Wenta obserwuje kto gra w lidze i jak się prezentuje. Muszę ciężko pracować i cały czas udowadniać swoją przynależność do reprezentacji - kończy A. Malcher. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama