KGHM i gazowa umowa na cenzurowanymKGHM i gazowa umowa na cenzurowanym |
| 10.02.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60- Według nas i prawników, którzy sporządzili ekspertyzę możemy uznać umowę za nieaktualną - wyjaśnia Przemysław Ziółek z biura prasowego KGHM. - W terminie, w którym miały być wykonane przez PGNiG prace nie zostały zrobione. Stało się tak też po naszej stronie gdzie KGHM nie wybudował bloków parowo-gazowych w Głogowie i Polkowicach. Co prawda PGNiG twierdzi, że wybudowało część gazociągu, ale nie jest to cały gazociąg, co powoduje, że nie zostały dochowane zapisy umowy. Dlatego mogliśmy rozwiązać umowę i uważać ją za nieaktualną. Tymczasem Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa informuje - nie jest prawdą, jak podała spółka KGHM w raporcie, że występuje „brak możliwości realizacji" zapisów zawartych w umowach. PGNiG, realizując zapisy tych umów, poniósł już nakłady inwestycyjne w wysokości ok. 70 mln zł. Ponadto Zarząd PGNiG informował Zarząd KGHM w listopadzie 2008 roku, że nie jest prawnie możliwe rozwiązanie tych umów. Zdaniem Zarządu PGNiG rozwiązanie ww. umów może nastąpić za porozumieniem stron, po wynegocjowaniu i podpisaniu nowej umowy na dostawy gazu ziemnego. Dodajmy, że niezależnie od wycofania się z poprzedniej umowy, KGHM prowadzi negocjacje co do podpisania nowej umowy. Potwierdza to również rzeczniczka warszawskiej spółki. (pit)
reklama
| |||||||||||||||||||
KGHM. Czy KGHM będzie musiał zapłacić milionowe odszkodowanie za zerwanie umowy na dostawę gazu do elektrowni w Głogowie i Polkowicach, które do dziś nie zostały wybudowane? Władze miedziowej spółki uważają, że ich partner taka samo jak KGHM nie wywiązał się z podpisanej kilka lat temu umowy, zatem o jakichkolwiek kosztach nie ma mowy.
reklama
reklama
reklama
