Sprawę zbada prokuraturaSprawę zbada prokuratura |
| 19.02.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60- Nasz pracownik - manewrowy, przebywał na pomoście wagonu ochronnego i w trakcie spychania składu kolejowego na ten wagon najechał samochód ciężarowy. W wyniku zderzenia nasz pracownik dostał się pod koła wagonu, które go przejechały. Nie ma jeszcze szczegółowych ustaleń, jednak przypuszczalnie zawinił tu kierowca, który nie zachował należytej ostrożności i wjechał na wyraźnie oznakowany przejazd kolejowy. Nasz pracownik doznał ciężkich obrażeń i w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala - mówi rzecznik prasowy Pol-Miedź Transu Marek Danysz. Pracownika odwiedzili w szpitalu przedstawiciele firmy. W razie potrzeby spółka zobowiązała się też do pomocy, między innymi poprzez zbiórkę krwi. Jak nas zapewniono stan poszkodowanego jest ciężki, ale stabilny. W tej chwili sprawą zajmują się policja, inspekcja pracy i służby BHP transportowej spółki. Wiadomo, że kierowca ciężarówki nie był pracownikiem Pol-Miedź Transu, jednak świadczył na jej rzecz usługi. Marek Danysz zapewnia, że pociąg, który brał udział w kolizji, posiadał wszelkie potrzebne atesty, a cały manewr odbywał się zgodnie z obowiązującymi zasadami. Trzeźwi byli wszyscy uczestnicy zdarzenia - kierowca, manewrowy i maszynista. O tym, kto tak naprawdę zawinił zdecyduje prokuratura, która po zebraniu dowodów rozpocznie własne śledztwo. (mat)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Lubin. 35-letni manewrowy, który we wczorajszym wypadku na terenie Piaskowni Obora stracił rękę, nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii lubińskiego szpitala, ale jego życiu już nic nie zagraża. Cały czas trwa też ustalanie przyczyn zderzenia samochodu ciężarowego z pociągiem towarowym na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Pol-Miedź Trans, którego poszkodowany był pracownikiem zapewnia, że manewr cofania, podczas którego doszło do wypadku, odbywał się zgodnie z przepisami. Sprawę zbada też prokuratura.
667 70 70 60


