Prezydent zarobi mniejPrezydent zarobi mniej |
23.02.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Dyskusja ile powinien zarabiać Robert Raczyński toczyła się na trzech kolejnych sesjach rady miejskiej. Dwukrotnie nie osiągnięto porozumienia. Czy dzisiaj, gdyby nieobecność radnego Andrzeja Górzyńskiego byłoby podobnie? Twego się już nie dowiemy, bo decyzja zapadła. Co ciekawe ilość głosów różniła się w porównaniu do poprzednich sesji. Ważne jednak jest, że żaden z 22 radnych obecnych na sali radnych nie był przeciwny zaproponowanemu w uchwale wynagrodzeniu, które wraz ze „stażowym” wynosi około10,2 tys. zł brutto . Nie mniej przyjęto ją jedynie głosami koalicji PO, PiS, Teraz Lubin. Radni Lubin 2006 nie wzięli udziału w głosowaniu. Chcieli przyznania Raczyńskiemu maksymalnych stawek. Ich propozycja prezydenckich zarobków, którą przedstawiła Bogusława Potocka-Zdrzalik wynosiła łącznie o 11340 zł. Dodając do tego wysługę lat łączne pobory brutto prezydenta zamknęłyby się kwotą około 12,5 tys. zł. Takie same stawki proponiował wspierający prezydenta radny PiS Sebastian Chojecki, ale po propozycji Potockiej-Zdrzalik wycofał swój wniosek. Argumenty dlaczego prezydent powinien zarabiać więcej, albo mniej radni wymieniali na poprzednich sesjach. Wtedy jednak nie dochodzili do porozumienia. Tym razem dyskusję wywołał termin obowiązywania uchwały. Proponowano, aby obowiązywała od powołania Roberta Raczyńskiego na urząd prezydenta. Skończyło się jednak na tym, że obowiązuje on od momentu podjęcia, zatem od tego miesiąca przestaje obowiązywać uchwała o wynagrodzeniu prezydenta podjęta jeszcze w 2005 roku. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama