Start Piłka ręczna Karkut: Cieszę się, że jesteśmy w finale
Karkut: Cieszę się, że jesteśmy w finaleKarkut: Cieszę się, że jesteśmy w finale |
28.02.2009. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do sobotniego rewanżu z SPR-em dziewczyny z Zagłębia podeszły bardzo poważnie. - Bardzo chcieliśmy wygrać u siebie, bo mamy nadzieję, że spotkamy się jeszcze w tym roku. To ważny aspekt psychologiczny. Brawa dla dziewczyn. W tygodniu rozegrały trzy ciężkie pojedynki: ze Zgodą i dwa z Lublinem. Wszystkie zwycięskie. Widać było już brak sił. Dodatkowo doszła kontuzja Klaudii Pielesz, a zatem nie mam trzech rozgrywających. Pojawiło się trochę kontuzji, stąd wyrównany przebieg rewanżu - powiedziała Bożena Karkut. Podobnie jak w Lublinie, tak i przed własną publicznością wspaniale w bramce zagrała Izabela Czarna. - Jak jest takie wsparcie w bramce, od razu się inaczej broni całemu zespołowi. Zresztą brawa dla całej drużyny właśnie za grę obronną. Lublin nie miał dziś łatwych sytuacji do zdobycia bramek. Cieszę się, że jesteśmy w finale PP, bo lublinianki buńczucznie zapowiadały przed pierwszym meczem, że zależy im na awansie do finału - dodała trener. Izabela Czarna w bramce Zagłębia wykonała... czarną robotę i wielokrotnie zatrzymywała piłkę po rzutach SPR-u. - Cały zespół wspierał mnie w grze obronnej. Bez tego nie dałabym sobie rady. Nie czuję się bohaterką. Każda z dziewczyn jest bohaterką, bo nie codziennie wygrywa się z Lublinem - podsumowała I. Czarna. Znakomita partię w obronie i ataku rozegrała Elżbieta Olszewska. - Środowy mecz kosztował nas dużo zdrowia, ale chciałyśmy też wygrać przed własną publicznością. Większość sądziła, że nasza wygrana w Lublinie to był przypadek. W sobotę pokazałyśmy, że wcale tak nie jest - powiedziała rozgrywająca Zagłębia. Pojedynek drużyn pretendujących w tym sezonie do złotego medalu oglądał z trybun selekcjoner reprezentacji Polski Krzysztof Przybylski. - To był dobry mecz, choć obie drużyny nie ustrzegły się błędów. Można się było spodziewać ciut więcej, ale był to mecz walki, który na pewno podobał się kibicom - podsumował trener. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama