Doskonałe wyniki i dymisja?Doskonałe wyniki i dymisja? |
09.03.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Jeszcze dwa miesiące temu nie było mowy o zmianach kadrowych w lubińskiej komendzie. 2008 rok mimo zdarzeń związanych z działalnością grup przestępczych był bardzo dobry dla policjantów. Podkreślał to I zastępca komendanta wojewódzkiego mł. insp. Zygmunt Skwierawski - Lubin w porównaniu do innych porównywalnych wielkością jednostek to w 2008 roku uzyskał bardzo dobre wyniki i ograniczenie przestępczości w wielu kategoriach. Jednak już w styczniu z nieoficjalnych informacji wynikało, że czynione są starania o odwołanie komendanta Arkadiusza Rawskiego. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że to wynik walki personalnej byłego podwładnego komendanta - Krzysztofa Olszowiaka miejskiego radnego - Jako samorządowiec mam prawo domagać się bezpieczeństwa, a dopisywanie jakiejś personalnej ideologii to jest bzdura. Podobnie wypowiadał się ówczesny komendant, ale zauważalnym było, że między komendantem, a radnym Olszowiakiem iskrzyło od dawna. Tajemnicą nie było też, że komisja bezpieczeństwa, którą kieruje Olszowiak, komendanta potraktowała bardzo krytycznie. W piśmie do komendanta wojewódzkiego policji radni napisali m.in. „Ostatnie wydarzenia, które miały miejsce na terenie miasta Lubina niepokoją nas i wprowadzają uzasadnioną obawę o bezpieczeństwo mieszkańców. Mamy też wątpliwości, czy Komendant Powiatowy Policji w Lubinie samodzielnie jest w stanie opanować niepokojące zjawisko.” Potem była kontrola przeprowadzona w komendzie, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Jednak sprawa pierwszego podpalenia lokalu gastronomicznego, którego właścicielka współpracowała z policją spowodowało pewne wątpliwości. - Jest mi bardzo przykro jako prokuratorowi, bo może to rzutować na inne postępowania tego typu - mówi Liliana Łukasiewicz. - Prokurator oceni jakie będą tego skutki. Policja powinna tej pani zapewnić ochronę. Ja nie badałam jak ta ochrona została zapewniona, czy zrobiono to w sposób prawidłowy. Na pewno będzie to przedmiotem badania prokuratury czy przełożonych policjantów, którzy taką ochronę powinni zapewnić. Śledztwa w sprawie podpaleń, haraczy, czy strzelanin, do których dochodziło w Lubinie nadal trwają. Z nieoficjalnych informacji wynika też, że we Wrocławiu prowadzone jest postępowanie wyjaśniające dotyczące rzekomej współpracy policjantów z przestępcami w kontekście zdarzeń które miały miejsce w Lubinie. Czy te wszystkie elementy zaważyły na rezygnacji komendanta? Nie wiadomo. Z nieoficjalnych informacji wynika, że były komendant nie dał się wmanewrować w lokalne polityczne układy i został zmuszony do odwołania. Kiedy z nim rozmawialiśmy podkreślał - zrezygnowałem sam. Potem był oficjalny komentarz z Komendy Wojewódzkiej, że to z przyczyn zdrowotnych... (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama