LSI przegrała w sądzie z mercedesemLSI przegrała w sądzie z mercedesem |
27.03.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sąd zdecydował, że wysokość kar umownych wyniesie blisko milion zł. Do tego dochodzą odsetki. Razem zbierze się suma około miliona trzystu tysięcy złotych. Cztery lata temu LSI miała w niespełna pół roku wybudować salon mercedesa w Lubinie. Tymczasem budowa trwała prawie rok, a salon został oddany do użytku w najgorszym dla dealerów samochodowych okresie, zimowego zastoju. Wrocławski dealer postanowił sprzedać salon, ale wystąpił też na drogę sądową, oczekując zapłacenia przez LSI, kar umownych na sumę blisko 2,5 mln zł. Pierwszą karą było już zmniejszenie wynagrodzenia wykonawcy prac o ponad 350 tys zł. Teraz LSI przyjdzie zapłacić kolejne pieniądze. Dzisiaj rano we wrocławskim sądzie zapadł wyrok, który będzie kosztował należącą do miasta spółkę niebagatelną sumę 1,3 mln zł. W jej zapłaceniu LSI solidarnie wesprze MPWiK. - Domagaliśmy się nieco ponad 2 mln zł z tytułu kar umownych za nieterminową realizację inwestycji i odszkodowanie przewyższające karę umowną. Także to była kwota ponad 2 mln zł. Sąd zasądził dzisiaj 950 tys. zł plus odsetki od sierpnia 2005 roku - wyjaśnia Grażyna Hachoł, pełnomocnik wrocławskiego dealera. W jej ocenie wyrok jest korzystny. - Sędzia uznał, że LSI ponosi winę w całości. Mamy tez zasądzenie solidarne, dotyczące MPWiK, które poręczyło realizację umowy. Zdaniem prezesa Artura Dubińskiego LSI dzisiejszy wyrok to dla jego spółki to duży sukces. - Powództwo zostało zmniejszone prawie o 2/3. Rozważamy odwołanie i dalszą walkę o kolejne obniżenie naliczonych kar umownych. Dalsze działania zależą jednak od uzasadnienia wyroku. Czekamy na jego pisemną wersję. Na problem, który rodziła budowa salonu w wykonaniu przez LSI, uwagę zwracała już Najwyższa Izba Kontroli, która w swoim raporcie napisała, że spółka przyjęła zobowiązanie wykonania robót budowy salonu i serwisu sieci samochodowej w terminie 5-miesięcy i 21 dni, a nie dysponowała żadnymi możliwościami wykonania tych robót. Pełnomocnik wrocławskiego dealera podkreślała, że wybierając spółkę - opierano się m.in. na dobrych referencjach. Termin realizacji też był realny do wykonania, ale stało się inaczej. (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama