Przez zmianę nazwy wydziału proces od nowa?Przez zmianę nazwy wydziału proces od nowa? |
14.04.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sprawa zaczęła się od wniosku kasacyjnego złożonego przez adwokata Jana M. Przypomnijmy, że były funkcjonariusz został skazany na siedem lat więzienia za kierowanie pacyfikacją manifestantów 31 sierpnia 1981 roku w Lubinie. Zginęły wtedy trzy osoby, a cztery zostały ranne. Z uwagi na zły stan zdrowia mężczyzna nie odbywa kary. W marcu jednak jego adwokat złożył do Sądu Najwyższego dokumenty uzupełniające do złożonego wniosku kasacyjnego. Wynika z nich, że wyrok może okazać się nieważny, a proces rozpoczęty od nowa gdyż w składzie orzekającym zasiadał sędzia, delegowany z sądu wojskowego niezgodnie z przepisami. Sprawa wydaje się kuriozalna, gdyż problemem jest zmiana nazwy departamentu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Oddelegowania sędziego dokonał bowiem dyrektor Departamentu Kadr i Szkolnictwa Wojskowego MON. Jednak od stycznia 2007 roku, ten departament został podzielony na dwa odrębne, a tym samym zmieniła się jego nazwa. Mimo tego, że dokumenty podpisywała nadal ta sama osoba była juz w randze dyrektora Departamentu Kadr, a nie Kadr i Szkolnictwa Wojskowego. Ta róznica może może spowodować że w składzie orzekającym mógł być sędzia, którego nie delegacja mogła mieć wady formalne - wynika z publikacji "Rzeczpospolitej". Na razie nie wiadomo jaki werdykt wyda Sąd Najwyższy. Wiadomo jednak, że są trzy orzeczenia, w których wyroki zostały unieważnione z powodu błędów formalnych związanych z oddelegowaniem sędziego. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama