Z ekspedycją do ChinZ ekspedycją do Chin |
22.04.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Zawsze uważałem, że taka teoretyczna wiedza, którą studenci zdobywają na uczelni, powinna przekładać się na jakieś praktyczne doświadczenia. Takie wyprawy to na pewno świetna szkoła życia, jest to też szansa sprawdzenia swojej wiedzy w terenie - mówi Arkadiusz Kotliński, dziekan Wydziału Nauk Społecznych polkowickiej uczelni, który jest też kierownikiem ekspedycji. Celem wyprawy jest nawiązanie kontaktów z uczelniami azjatyckimi. Polkowicka szkoła współpracuje już ze szkołą w Moskwie, teraz planuje zawrzeć porozumienie z uczelniami w Chinach i Pekinie. Po wyprawie ma zostać też przygotowane opracowane naukowe i wystawa fotograficzna. W gronie studentów, którzy wyjadą do Azji, jest głogowianka Katarzyna Mermer, która studiuje w Polkowicach. - Była przeprowadzona rekrutacja, dzięki której zostałam wybrana z szerokiego grona kandydatów. Myślę, że moimi atutami były wcześniejsze doświadczenia podróżnicze i znajomość języków. Zgłosiłam się z chęci sprawdzenia się i poznania nieco innej strony azjatyckiej kultury. Liczę też na spotkania z ciekawymi - powiedziała nam K. Mermer. Skład ekspedycji uzupełnią wicekanclerz Dariusz Zając oraz student Sebastian Horny. Kolejne cztery osoby są związane z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Pile. W programie ekspedycji jest między innymi odwiedzenie Pekinu, Hanoi, Ho Chi Minh i Hong-Kongu. Uczestnicy wyprawy część kosztów pokrywają z własnej kieszeni. Wyprawa jest jednak na tyle kosztowna, że nie obędzie się bez pomocy sponsorów, których uczestnicy nadal szukają. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama