Start Piłka ręczna Sześć bramek zaliczki
Sześć bramek zaliczkiSześć bramek zaliczki |
24.04.2009. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Tylko na początku meczu rywal był równorzędnym przeciwnikiem dla ekipy Jerzego Szafrańca. W 10 min. przy stanie 5:5 Adam Malcher obronił rzut karny. Po kwadransie gry kolejnych bramkarz Piotra Obrusiewicza z karnego i Bartłomieja Tomczaka zrobiło się 8:5. W 18 min. doszło do kuriozalnej sytuacji. Bramkarz Kipera Szymon Ligarzewski po udanej interwencji podbiegł do ławki rezerwowych. Na tyle zagadał się z kolegami z zespołu, że... zapomniał patrzeć co dzieje się na parkiecie. W tym czasie gospodarze przejęli piłkę i Adrian Niedośpiał rzucił do pustej bramki. W 20 min. przy stanie 11:8 Ligarzewskiego w bramce zmienił Matulski. Do przerwy miejscowi prowadzili 18:13. Praktycznie przez całą drugą połowę miejscowi mieli mecz pod kontrolą. Nawet grając w osłabieniu potrafili zdobywać bramki. Gdyby w końcówce mieli lepiej nastawione celowniki, mogli wygrać różnicą nawet dziewięciu bramek. Muszą się jednak zadowolić 6-bramkową zaliczką i z taką przewagą jechać na rewanż Do Piotrkowa w czwartek 30 kwietnia. Bramki dla Zagłębia zdobyli: Obrusiewicz 10, Nowak 7, Tomczak 6, Kieliba 4, Piotr Adamczak 3, Niedośpiał 2 oraz Steczek, Orzłowski i Kozłowski po 1. - Wygraliśmy mecz, ale to i tak zmazuje plamy, która daliśmy w finale Pucharu Polski. Pozostaje nam teraz walka o piąte miejsce. Powtarzam, że w każdym meczu dajemy z siebie wszystko, tylko nie zawsze to wychodzi - podsumował Piotr Obrusiewicz. - Sześć bramek zaliczki to dużo i mało. Szkoda, że tylko tyle, bo w końcówce na lepszej skuteczności mogliśmy wygrać wyżej. Zobaczymy co będzie się działo w czwartek w Piotrkowie. Mam nadzieję, że rozstrzygniemy mecz na swoją korzyść i zagramy o piąte miejsce ze zwycięzca meczu Chrobry - Traveland - powiedział Dariusz Bobrek, II trener Zagłębia. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama