Prokuratora Krajowego przypadek z LubinaProkuratora Krajowego przypadek z Lubina |
20.05.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Superwizjer TVN podał, że prokurator krajowy Edward Zalewski w latach 80. wydał zgodę oficerowi Służby Bezpieczeństwa na przesłuchanie aresztowanego, niepełnosprawnego opozycjonisty Stanisława Śniega lidera Solidarności w Lubinie. Esbek miał szantażem wymusić na nim współpracę z bezpieką. Tymczasem Zalewski był prokuratorem prokuratury rejonowej. Miał zgodzić się z na przesłuchanie opozycjonisty przez Zbigniew G., okrytego wyjątkowo złą sławą oficera SB. Dziennikarze Superwizjera zajęli się sprawą, gdyż po powołaniu szefa prokuratury krajowej we Wrocławiu, a wcześniej szefa prokuratury Okręgowej na Prokuratora Krajowego na stronach internetowych ministerstwa nie znaleźli żadnych informacji o Zalewskim, gdzie pracował, czy informacji jakie ukończył uczelnie. Mimo dwutygodniowego oczekiwania informacje nie pojawiły się, a dziennikarskie śledztwo zaprowadziło ich do Lubina. Okazało się, że nie tylko ich, bo u Stanisława Śniega byli wcześniej funkcjonariusze ABW. Mieli być również w IPN-ie i sprawdzać tam akta lubińskiego opozycjonisty. Dziennikarze odkryli, że na zgodzie na przesłuchanie Śniega, w latach 80-tych podpisał się Edward Zalewski, obecny prokurator krajowy. Dotarli też do dokumentów wskazujących na na fakt, że Zalewski należał do PZPR, co sam potwierdził, ale zaprzeczył, że należał to tzw partyjnej egzekutywy, a to wynika z dokumentów do których dotarła telewizja. (pit, więcej na http://sledztwo.tvn.pl/)
reklama
|
reklama
reklama
reklama