Oszukują metodą "na wnuczka"Oszukują metodą "na wnuczka" |
13.06.2009. Radio Elka, Iwona Adamczak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Dzwoniący do osoby w podeszłym wieku podaje się za jej krewnego, który znalazł się w nagłej potrzebie finansowej. Najczęściej bywa to zakup pojazdu bądź mieszkania po okazyjnej cenie. Rozmówca tłumaczy pokrzywdzonemu, że sam nie może stawić się u niego po pieniądze i wyśle po nie swojego dobrego znajomego. Tym "dobrym znajomym" najczęściej jest sam dzwoniący - czyli oszust. - Na terenie Lubina grupa oszustów (dwóch mężczyzn i kobieta) poruszała się białym samochodem na obcej rejestracji. Oszuści zaczepiali głównie starsze osoby. Informują, że ich kolega uległ wypadkowi i potrzebne są im pieniądze jednak nie mają oni złotówek tylko dolary. Proszą o pożyczkę w złotówkach, a pod zastaw zostawiają kuferek zamknięty na klucz, do którego niby chowają wcześniej dolary. Oszuści, gdy tylko dostaną pieniądze znikają pozostawiając jedynie pusty kuferek - mówi Jan Pociecha, z lubińskiej policji.(ada)
reklama
|
reklama
reklama
reklama