Myslovitz - wisienką na torcieMyslovitz - wisienką na torcie |
| 22.06.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Niedzielny maraton koncertowy rozpoczęła Arka Noego. Po niej na scenie pojawiła się grupa Indios Bravos. Gdy do koncertu przygotowywał się zespół Rivendell, nad Błonia nadeszła ciemna chmura, z której lunął obfity deszcz. Cały tłum próbował znaleźć schronienie pod parasolami budek z piwem lub w Cuprum Arena. Gdy wydawało się, że ulewa nie minie, zaczęto nawet myśleć o odwołaniu koncertu Myslovitz. Deszcz jednak przestał padać i koncert gwiazdy wieczoru odbył się bez przeszkód. Ci, którzy nie dotrwali, powinni żałować, bo koncert był naprawdę udany. - Jestem zadowolona z przebiegu całej imprezy, mam nadzieję, że mieszkańcy też. Chociaż ostatni wieczór zepsuł nam nieco deszcz, to widzę, że publiczność jest tak wierna, że nawet zła pogoda nie przeszkodzi w zabawie na koncercie Myslovitz - podsumowuje Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Miejskiego Impresariatu Kultury. Tegoroczne Dni Lubina przeszły już do historii. - W Lubinie grały już chyba wszystkie gwiazdy polskiej sceny. Mamy powoli problem, by czymś jeszcze zaskoczyć publiczność. Mamy kilka pomysłów na przyszły rok, ale nie chcemy ich za wcześnie zdradzać - dodaje M. Życzkowska-Czesak. (mat)
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Lubin. Koncert zespołu Myslovitz zakończył wczoraj Dni Lubina. O ile w piątek i sobotę tłumy mieszkańców miasta bawiły się przy dobrej pogodzie, to w niedzielę deszcz wystawił wszystkich na próbę. Przez chwilę mówiło się nawet o odwołaniu koncertu gwiazdy wieczoru. Na szczęście nawet ulewne opady nie przestraszyły lubinian, którzy do późnych godzin bawili się na Błoniach.
667 70 70 60


