Drygas-Majka: pracownikom groziły zwolnieniaDrygas-Majka: pracownikom groziły zwolnienia |
24.06.2009. Radio Elka, Arek Wojciechowski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Cięcia na finansowaniu kontraktów miały sięgnąć nawet 30 proc. Kontrakty są trzyletnie, ale weryfikowane co pół roku. W rezultacie NFZ zaplanował znaczące uszczuplenie budżetów leczniczych jednostek. O zagrożeniu, które z tego wynikało w Kurierze Powiatu, mówiła starosta Małgorzata Drygas-Majka. - Groziło to rozłożeniem służby zdrowia na Dolnym Śląsku. Starosta potwierdza, że gdyby plan cięć został wdrożony, to szpital przy ul. Bema straciłby około 8 mln zł. - To bardzo duża kwota nie pozwalająca na normalne funkcjonowanie szpitala. Takie ograniczenie finansowania mogło grozić wręcz zwolnieniami pracowników. Mniej pieniędzy to również pogorszenie dostępności usług medycznych. Starosta przyznaje, że NFZ stosuje nowe zasady rozliczania. Kontrakty są podpisywane na 3 lata, ale ich finansowa wartość, weryfikowana jest co pół roku. - My nie mamy nic przeciwko temu, ale nie może być tak, że cięcia sięgają od 15 do 30 procent. Sprzeciwiliśmy się tak drastycznemu ograniczaniu pieniędzy na leczenie naszych mieszkańców. Cel został osiągnięty. Ostre stanowisko 30 powiatów doprowadziło, że kontrakty są podpisywane na 4 miesiące, a kolejne dwa miesiące tego roku mają być finansowane z rezerwy, którą dysponuje fundusz. Drygas-Majka dodaje, że mimo iż kontrakty będą nieco gorzej finansowane, szpital w Lubinie sobie z tym poradzi. Potwierdza, że powiat pozytywnie ocenia pracę powołanego w ubiegłym roku nowego dyrektora. Przekonuje też, że nie są zagrożone zaplanowane na ten rok inwestycje, choć nie jest wykluczone, że wobec tych przyszłorocznych, może dojść do przesunięć w terminach zakupów. (pit)
reklama
|
reklama