Landeburski: sołtys bez pieniędzy jest zeremLandeburski: sołtys bez pieniędzy jest zerem |
30.06.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sołtysi będą musieli samodzielnie rozliczać powierzone pieniądze. Jak mówią nawet 500 zł diety nie zrekompensuje wszystkich wydatków, jeżdżenia, telefonów i czasu, który trzeba będzie poświęcić na rzecz wsi i poprowadzenie wszelkich spraw związanych z funduszem. - To musi gmina rozliczać. Jeden sołtys ma o tym pojęcie inny nie ma, a procedury trzeba dochować, bo to są publiczne pieniądze i ich rozliczanie nie jest takie proste jak się niektórym ludziom wydaje - przekonuje sołtys Osieka, Władysław Kraszewski Sołtysi chcą decydować o tym co się na wsiach dzieje, nie ukrywali też oburzenia, że w ostatnim z możliwych terminów radni podjęli oczekiwaną przez mieszkańców decyzję. Zwracał na to uwagę, prezes sołtysów Dolnego Śląska Jan Landeburski sołtys z Karczowisk. - Mamy ostatni dzień, gdzie trzeba podjąć decyzję o funduszu sołeckim. Sołtys bez pieniędzy jest zerem. Musimy doprowadzić do tego, że sołtys będzie dysponował określoną sumą. Wanda Dobrzyńska, która reprezentowała Gogołowice przekonywała, że mimo zastrzeżeń trzeba zrobić krok do przodu. - Z każdej złotówki musimy się rozliczyć. Na pewno nie będzie to łatwe i pierwsze kroki będą trudne, ale te kroki należy podjąć. Trzeba od czegoś zacząć, a wydaje mi się, że my jako gospodarze swoich wsi te pieniądze wydamy najlepiej. Decyzja radnych dla sołeckich inicjatyw została przegłosowana pozytywnie. Gmina Lubin będzie miała zatem od przyszłego roku fundusz sołecki. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama