Niegospodarność w nalezącej do KGHM EnergetyceNiegospodarność w należącej do KGHM Energetyce |
07.07.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Zdaniem prokuratury dwaj prezesi Andrzej K., l.57 i Tadeusz F., l. 52 oraz wiceprezesi Bartosz K., l. 44 i Jerzy Z., l. 54. dopuścili się nieprawidłowości we wdrażaniu i zakupie paliwa alternatywnego. Kupowano je m.in. po zawyżonych cenach, na czym Energetyka miała stracić prawie 970 tys. zł. - Nieprawidłowości dotyczyły wdrażania i prowadzenia procesu współspalania paliwa alternatywnego i jego zakupu. Energetyka korzystała niepotrzebnie z usług pośrednika. Odpady te były spalane wspólnie z węglem z Lubinie i Polkowicach - wyjaśnia prokurator Grzegorz Smoszna. Śledczy wyliczają, że nie sprawdzono ile będzie rzeczywiście kosztowało wykorzystanie tego materiału, gdyż w trakcie wdrażania paliwa doszły dodatkowe koszty. Urządzenia szybciej ulegały zanieczyszczeniu, a emitowane gazy powodowały dodatkowe opłaty środowiskowe. Alternatywne paliwo to odpady m.in. zmielone plastikowe butelki, albo skrawki tekstyliów samochodowych. Energetyka nie kupowała ich bezpośrednio np. po 60 zł za tonę, a od pewnej firmy za ponad 100 zł za tonę. Innym zarzutem, który postawiono prezesom, są niekorzystne umowy m.in. na opracowanie dokumentacji do pozwolenia zintegrowanego na emisję zanieczyszczeń, do powietrza jak i wody. Tuta prokuratorzy doliczyli się strat rzędu 1, 3 mln zł i blisko pół miliona złotych. Umowy były zawierane z pominięciem procedur obowiązujących w Energetyce przy wyborze dostawców i usług. Prokuratorzy zwracają uwagę, że kupowane opracowania zawierały przepisane przepisy na emisję, czy odprowadzanie odpadów. Jedna z umów miała też związek z planowanym uruchomieniem kotłów gazowo parowych, na które spółka miała pozyskać fundusze zewnętrzne. Zawarcie tych umów nastąpiło z naruszeniem procedur. Prokurator pytany czy firma chciała komuś po prostu dać pieniądze nie ukrywał - tak mogło to wyglądać. Andrzejowi K. za wyrządzenie znacznej szkody majątkowej grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Pozostałym oskarżonym, za wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama