Pieniędzy mniej, szpital zwalnia obrotyPieniędzy mniej, szpital zwalnia obroty |
23.07.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() W pierwszym półroczu placówka miała kontrakt na poziomie 22 mln zł. Drugie półrocze miało zamknąć się sumą o około 7 mln mniejszą. Powiaty zaprotestowały, a Narodowy Fundusz Zdrowia miał sięgnąć do pieniędzy z posiadanej rezerwy. Dzięki temu nie jest tak źle jak pierwotnie przewidywano. Niestety dolnośląskie szpitale nadal nie wiedza jak zakończy się finansowe zamieszanie z kontraktami - Na okres najbliższych czterech miesięcy mamy kontrakt okrojony o około milion złotych. To pozwala nam jeszcze w miarę normalnie funkcjonować - mówi Jarosław Jaroszewski, dyrektor ds. leczniczych. Dyrekcja nie zaprzecza, że o około 10 proc. ograniczono tempo wykonywania zabiegów planowych. Jeżeli jeszcze potwierdzą się najświeższe doniesienia z NFZ, że funduszowi brakuje pieniędzy, szpital jeszcze bardziej ograniczy liczbę pacjentów. - Przejdziemy wtedy w tryb ostrego dyżuru, a to oznacza przyjmowanie na oddziały tylko i wyłącznie nagłych przypadków - wyjaśnia Jaroszewski. Dyrektor ma nadzieję, że do tego nie dojdzie. Sprawa rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach. Szpital zabiega bowiem o zwrot pieniędzy za usługi medyczne, które wykonał ponad kontraktowy plan. - Jeżeli otrzymamy większość pieniędzy to nie przewidujemy jakiś ograniczeń w świadczeniu usług medycznych do końca tego roku - dodaje Jaroszewski. Dodajmy, że placówka cały czas szuka oszczędności. Jednym ze sposobów ma być zlecenie na zewnątrz usług cateringowych i porządkowych. Innym było zmniejszenie o 20 osób obsady personelu niższego. Część umów o pracę na czas określony została skrócona, a część nie została przedłużona. Część pracowników została też przeniesiona na inne stanowiska. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama