Ścinawa bez wysypiska śmieciŚcinawa bez wysypiska śmieci |
27.07.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Wysypisko Śmieci w Ścinawie w 2000 roku przeszło gruntowną modernizację, która kosztowała blisko 3 mln zł. Przeprowadzoną ją głównie dzięki potężnej dotacji z powiatowego funduszu ochrony środowiska. Po lubińskim było jednym z najnowocześniejszych w całym regionie. Mimo tego, że zgoda na użytkowanie składowiska sięga do 2030 roku, gmina nie może już przyjmować na nie nowych odpadów. W rezultacie ZGK wypowiada już umowy na wywóz śmieci. Andrzej Holdenmajer, burmistrz Ścinawy nie ukrywa, że koniec śmieciowej działalności wynika z niegospodarności i wskazuje na poprzednie władze gminy. - Powód jest jeden. w latach 2001-2006 na nasze składowisko przyjęto ponad 25 tys. ton śmieci z zewnątrz, głównie z Wrocławia, Wińska, i Żmigrodu. To jest niegospodarność i w mojej ocenie była to bardzo zła polityka śmieciowa, przez którą ucierpią mieszkańcy. Holdenmajer przyznaje, że gdyby nie „obce” śmieci, wysypisko mogło dalej działać - jeszcze przez minimum 15 lat, a pozwolenie mieliśmy do 2030 roku. Składowisko w czasie modernizacji sprzed blisko 10 lat, zostało uszczelnione, wyposażone w wagę, a także boksy na surowce wtórne. Jego długi czas pracy, miał zagwarantować kupiony w ramach modernizacji, kompaktor którym dysponuje ZGK, a zagęszczał przywiezione na wysypisko odpady. W Ścinawie jest sześć tys. mieszkańców w całej gminie prawie dwa razy tyle. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama