KIA dachowała na "trójce"KIA dachowała na "trójce" |
27.07.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Kierowcy zszywano rozcięcie na głowie, a pasażer doznał wstrząsu mózgu. Pozostanie w szpitalu na obserwacji. Kolejni dwaj pasażerowie wymagali jedynie opatrzenia potłuczeń i zadrapań. Nie zabierano ich do szpitala. Na drodze dwupasmowej drodze występuję nieznaczne utrudnienie w ruchu. W kierunku Polkowic na odcinku między ZG Lubin, a zjazdem na Szyb Zachodni występuje zwężenie. - Jechaliśmy do Zielonej Góry na autobus nad morze - relacjonuje jeden z pasażerów, który doznał potłuczeń i zranienia ręki. - Kierowcy coś wyjechało, zaczął hamować, zarzuciło nami i wylądowaliśmy w rowie. Auto leżało na dachu, zatrzymaliśmy się na drzewie. Mieliśmy dużo szczęścia. Pojazd, zanim zatrzymał się na drzewie jechał i koziołkował w rowie na odcinku około 20 metrów. Na asfalcie zostały dwa ślady hamowania o dł. około 20 metrów, które na pobocze wiodły z lewego pasa ruchu w kierunku Polkowic. KIA nadaje się tylko do kasacji. Normalny ruch na odcinku w kierunku Polkowic, na wysokości Lubińskiego Lasu powinien zostać przywrócony w granicach godz. 12-13 (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama