Pielgrzymi grzeją już butyPielgrzymi grzeją już buty |
28.07.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Podstawa to dobre, wygodne i rozchodzone buty - mówi ks. T. Hęś. Każdy powinien też mieć ze sobą kurtkę lub pelerynę przeciwdeszczową, nakrycie głowy chroniące przed słońcem i okulary przeciwsłoneczne. - Trzeba być przygotowanym na każdą pogodę, zwłaszcza teraz, gdy aura zmienia się kilka razy w ciągu dnia - dodaje przewodnik. O swoich lekarstwach nie powinni zapomnieć też ci, którzy stale przyjmują jakieś medykamenty. Pielgrzymi, którzy w środę rano wyruszą z Polkowic, wieczorem dotrą do Lubina. W czwartek o godzinie 8 w kościele św. Maksymiliana w Lubinie odprawiona zostanie msza, po której lubińscy i polkowiccy pielgrzymi ruszą w stronę Legnicy. Stamtąd już wspólnie z pątnikami z całej diecezji skierują się ku Częstochowie. Na miejsce dotrą w niedzielę 9 sierpnia. - Tego dystansu, czyli około 30 kilometrów dziennie, nie czuje się w grupie. Cały czas jest modlitwa, śpiew, rozmowy czy konferencje. Dlatego ten czas wędrówki mija bardzo szybko. Poza tym po przejściu 5-6 kilometrów zawsze robimy postój, by móc zregenerować siły - wyjaśnia ks. Hęś. Przewodnik zaznacza też, że równie ważne jest przygotowanie duchowe. - Każdy idzie z jakąś intencją, którą chce zanieść na Jasna Górę. Jeśli mam taką intencje, to wiem, że do celu dojdę na pewno - mówi ks. T. Hęś (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama