Start Rozmowy Elki Czyczerski: Nasze postulaty nie uległy zmianie
Czyczerski: Nasze postulaty nie uległy zmianieCzyczerski: Nasze postulaty nie uległy zmianie |
08.10.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Z jego słów wynika, że do dzisiaj w sprawie związkowych postulatów, nie tylko zresztą Solidarności Zarząd KGHM nadal kwestionuje zasadność jakiegokolwiek sporu. Związkowcy oczekują zatem interpretacji przepisów przez Państwową Inspekcję Pracy w Legnicy. - To ta instytucja powinna rozstrzygać wątpliwości między pracodawcą, a pracobiorca. Pierwszy nasz wniosek był dość ogólny. Otrzymaliśmy odpowiedź, z której wynikało, że PIP nie jest od rozstrzygania czy spór jest legalny. Zdaniem Czyczerskiego Inspekcja uciekła przed problemem. Wysłaliśmy zatem kolejne pismo z jednym pytaniem. Czy komunikat z 23 lipca wyczerpuje opis sporu zbiorowego. Związkowcy ubolewają, że do dzisiaj w sprawie sporu, przeciwko prywatyzacji Polskiej Miedzi nic nie ruszyło do przodu. Nie ukrywają, że bardzo ważna będzie ostateczna odpowiedź z Państwowej Inspekcji Pracy. Związki uważają, że spór zaistniał, zarząd miedziowej spółki, że nic takiego nie ma miejsca. W rezultacie można stwierdzić, że związkowcy spotykają się z zarządem kurtuazyjnie, a nie na rokowaniach. - Nie ma żadnych efektów naszych działań jeżeli chodzi o zainteresowanie polityków. Nikt w Polsce nie chce rozmawiać o dalszej prywatyzacji KGHM, której się sprzeciwiamy. Nie ma woli rozmowy zarówno ze strony polityków jak i naszego pracodawcy. Po ostatnich spotkaniach wyraźnie widać lekceważenie naszego stanowisko i widać wyraźnie, że jest taka próba sprowokowania nas do rozwiązań siłowych. Czyczerski podkreśla, że na szczęście wola współpracy jest w samorządach, które aktywnie włączyły się w przeciwdziałanie planom prywatyzacyjnym rządu i w znakomitej większości podjęły apele do premiera o wstrzymanie prywatyzacji. - Oni obawiają się powtórki z Wałbrzycha nie ukrywa szef Solidarności. (pit)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama