Duławski pozywa Raczyńskiego w trybie wyborczymDuławski pozywa Raczyńskiego |
22.10.2009. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Żądanie radnego związane jest z listem prezydenta, który trafił do mieszkańców Lubina. Zdaniem Duławskiego - w liście napisanym do mieszkańców wielokrotnie podaje nieprawdę w celu zdyskredytowania uchwały Rady Miejskiej i w konsekwencji zniechęcenia mieszkańców do udziału w referendum, a w końcu wprost nawołuje do nie uczestnictwa w referendum. Radny złożył wniosek o przeproszenie mieszkańców i sprostowanie informacji jakie upublicznił prezydent swoim liście, który z adnotacją „Informacja urzędowa dla mieszkańców Lubina” trafił do skrzynek pocztowych. Wśród zarzutów są te dotyczące powodów rozpisania referendum. Duławski podkreśla, że prezydent otrzymał wszelkie informacje i dokumenty, dlatego doskonale wie, dlaczego nie otrzymał absolutorium i dlaczego zdecydowano o referendum w sprawie odwołania prezydenta. - Twierdzenie, że referendum to manipulacja partii politycznych, które chcą go zniszczyć jest świadomym przekłamaniem nakierowanym na oszukanie mieszkańców Lubina celem osiągnięcia określonych celów politycznych - nieważności referendum z powodu absencji uprawnionych do głosowania obywateli Lubina. Rozprawa odbędzie się jutro o godz 14 w Sądzie Okręgowym w Legnicy. Radny domaga się przeprosin siebie oraz wszystkich mieszkańców. Przygotował też propozycję treści przeprosin ich fragment zawiera m.in. Faktyczną przyczyną uchwalenia referendum odwołującego mnie z funkcji Prezydenta Miasta Lubina było nie udzielenie absolutorium przez Radę Miejską w Lubinie w wyniku niedbałego wykonania postanowień budżetu miasta w roku 2008. Dodajmy, że będzie to druga sprawa w trybie wyborczym w czasie referendalnej kampanii. Poprzednio za podawanie powodów referendum innych niż formalne, swoje słowa musiał prostować przewodniczący Rady Miejskiej. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama