Start Piłka ręczna Groźna kontuzja Jeleny Kordić
Groźna kontuzja Jeleny KordićGroźna kontuzja Jeleny Kordić |
25.10.2009. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Po meczu drużyna pojechała do szpitala po swoją klubową koleżankę. Wstępne diagnozy wskazywały na to, że Jelena pozostanie w lubelskiej placówce, ale po zastrzyku zawodniczkę zwolniono ze szpitala i wraca z Zagłębiem do Lubina. Jak sie dowiedziliśmy, skrzydłowej podczas upadku na parkiet wypadł krążek międzykręgowy. Jak długo potrwa rehabilitacja - jeszcze nie wiadomo. Sam mecz od początku nie układał się po myśli lubinianek. Zaczęły mocno w obronie, ale nie potrafiły pokonać dobrze dysponowanej Jurkowskiej w bramce SPR-u. Pierwsza bramka padła dopiero w 5 min. SPR prowadził 1:0. Skutecznością imponowała Puchacz. To głównie jej trafienia dały miejscowym 3-bramkowe prowadzenie. Ekipa Bożeny Karkut nie zamierzała składać broni i doprowadziła do remisu 8:8. O czas poprosił trener SPR-u. Wskazówki przekazane swoim podopiecznym poskutkowały. Na przerwę mistrzynie kraju schodziły prowadząc 14:10. Tę bezpieczną przewagę utrzymywały przez całą drugą odsłonę, w pewnym momencie prowadząc nawet 8 trafieniami. Ostatecznie SPR wygrał 28:23. - Były fragmenty, w których bardzo dobrze graliśmy w obronie. Niestety gorzej już było z przodu ze zdobywaniem bramek. Zawsze w Lublinie ciężko się gra. Tak było i dzisiaj. Mam nadzieję, ze kontuzja Jeleny nie jest groźna. Jednak jak pokazują poprzednie lata, to właśnie tutaj łapiemy poważne urazy - podsumowała trener Bożena Karkut. Bramki dla Zagłębia zdobyły: Semeniuk, Gunia, Byzdra i Pielesz po 4, Załęczna, Obrusiewicz i Kordić po 2 oraz Ciepłowska 1. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama