Nie będzie wspólnej sesji...przynajmniej na razieNie będzie wspólnej sesji...przynajmniej na razie |
| 23.12.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Wczoraj odbyła się w mieście sesja budżetowa, wcześniej radni powiatowi dyskutowali o finansach w swoim samorządzie. - Trudno było się spodziewać, że ta propozycja posła Cybulskiego zostanie zrealizowana. Sesje zwołuje przewodniczący rady, ale w imieniu starosty mogę powiedzieć, że jesteśmy otwarci na dialog. Jednak w tym piśmie od posła nie było żadnych konkretów, więc trudno zwoływać sesje, gdy nie wiadomo, o co dokładnie chodzi - mówi rzecznik starosty Krzysztof Olszowiak. Jak zauważa rzecznik prezydenta Krzysztof Maj, radni często nie mogą dojść do porozumienia na zwykłych sesjach, więc trudno będzie znaleźć kompromis w większym gronie. - Partie polityczne w samorządzie powodują, że merytoryczna rozmowa zawsze kończy się takim samym wynikiem głosowania. Zawsze górę bierze partyjny nakaz. Jaki jest zatem sens dyskutować i przekonywać, skoro partie i tak zdecydują po swojemu, a radni zagłosują według rozkazu - tłumaczy K. Maj. Wydaje się zatem, że pomysł wspólnej sesji rady miasta i powiatu, na której miałyby zapaść jakieś konkretne decyzje co do dalszej współpracy, można włożyć między bajki. (mat)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Lubin. Nie dojdzie do skutku wspólna sesja rady miasta i powiatu w Lubinie. Z taką propozycją wyszedł poseł Piotr Cybulski. Chciał by właśnie dzisiaj przedstawiciele obu samorządów spotkali się i omówili wspólny plan działania na najbliższe miesiące. Termin okazał się jednak niefortunny, poza tym żadna ze stron nie widzi większego sensu w organizowaniu takiej sesji.
667 70 70 60


