Zbierają podpisy pod protestemZbierają podpisy pod protestem |
06.01.2010. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Ministerstwo Finansów nie przewiduje przyznania innych środków, które pomogłyby zrekompensować straty i zrealizować samorządom rozpoczęte inwestycje. - Gdyby przepisy weszły w życie stracimy prawie 10 procent dochodów. Środki te przeznaczane są zwykle na potrzeby mieszkańców, którzy odczuwają negatywne skutki oddziaływania górniczych zakładów - mówi rzecznik gminy Lubin Janusz Łucki. Wspólny protest Gmin Górniczych z Górnego Śląska i Związku Gmin Zagłębia Miedziowego ruszył w grudniu. Teraz przyłączyła się do niego gmina Lubin. Pod specjalną petycją do prezydenta, premiera i marszałków Sejmu i Senatu zbierane są podpisy. W gminie Lubin do zbiórki podpisów zaangażowano wszelkie możliwe środki. - Sołtysi otrzymali informacje o proteście i gotowe listy do zbierania podpisów. W zbiórkę włączyli się też sportowcy z lokalnych klubów. Przygotowaliśmy również pismo do proboszczów parafii z terenu gminy, by zachęcali parafian do złożenia podpisu - wylicza rzecznik. Według szacunków gminy górnicze z Górnego i Dolnego Śląska mogą stracić na zmianach prawa około 100 mln złotych rocznie. Bankructwo może zagrażać też z drugiego powodu. Jeśli projekt ustawy zostanie wprowadzony, firma, która będzie budowała kopalnię i wywłaszczała mieszkańców, dostanie upoważnienia do wykupu ziemi. Jej wartość oceni biegły rzeczoznawca. Wiadomo jednak, że cena nie będzie tak korzystna, jak przed rozpoczęciem budowy kopalni. Stratę na wartości nieruchomości w zamyśle twórców nowej ustawy mają pokryć gminy z własnych budżetów. Gdyby taka sytuacja miała miejsce w gminie Lubin już dzisiaj wiadomo, że na odszkodowania nie wystarczy nawet 10 rocznych budżetów. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama