Gruzini podglądają lubiński systemGruzini podglądają lubiński system |
07.01.2010. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Gruzini w Polsce poznają zastosowane rozwiązania oraz nawiązują kontakty z firmami i samorządami, które zajmują się takimi systemami. - W samym Tbilisi mamy 300 tysięcy samochodów i 2,5 tysiąca skrzyżowań. Chcemy podobny system centralnego zarządzania ruchem wprowadzić u siebie. Zanim zdecydujemy się na przetarg i zbudowanie systemu, chcieliśmy zobaczyć, jak takie centra działają w Polsce. Liczymy, że znajdziemy tu odpowiedzi na pytania, które nas nurtują - mówił Demuri Kvirikashvili odpowiedzialny za projektowanie i utrzymanie dróg w Tbilisi. Lubiński system jest przez specjalistów uważany za jeden z najnowocześniejszych. Ciągle jest też rozbudowywany. W tej chwili pozwala na automatyczne sterowanie sygnalizacją świetlną, by w mieście nie robiły się korki. System umożliwia też identyfikację pojazdów na podstawie numerów rejestracyjnych. Niebawem będzie analizował prędkość pojazdów na terenie całego miasta i współpracował z systemem GPS. Jak mówi projektant systemu Tadeusz Nawalniec, Lubin doskonale nadaje się na tego typu systemy. - W dużych miastach trudno jest wydzielić jakiś obszar do badań tego typu. Lubin jest doskonałym miejscem na eksperymenty, wszelkie czynniki można na bieżąco badać i mierzyć - mówił T. Nawalaniec. W gruzińskiej delegacji byli przedstawiciele urzędu miasta w Tbilisi oraz kilku instytucji państwowych. Najpierw zobaczyli prezentację ilustrującą budowę lubińskiego systemu, byli też w centrum sterowania ruchem. Funkcjonowanie całości mogli zobaczyć też na jednym ze skrzyżowań w mieście. Jutro Gruzini zobaczą podobny system w Poznaniu. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama