Podrabiali banknoty i nimi płaciliPodrabiali banknoty i nimi płacili |
08.01.2010. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sprawa zaczęła się od straty właściciela jednego z milickich sklepów. Zgłosił się na policję z fałszywą pięćdziesiątką. Funkcjonariusze szybko ustalili, że za zakupy zapłaciła młoda kobieta. W dzień po niej transakcję z trefnym banknotem chciał zrealizować mężczyzna w średnim wieku. Sprzedawczyni zorientowała się jednak, że z banknotem jest „coś nie tak” i odmówiła jego przyjęcia. W tym samym dniu mężczyzna został zatrzymany. Po nitce do kłębka policjanci dotarli do kolejnej osoby. Okazał się nią znany wymiarowi sprawiedliwości 24-letni mieszkaniec Milicza. Tu zaczyna się większa opowieść sięgająca jego kontaktów w Lubinie, gdzie przed świętami był u swojej rodziny. Tam poznał chłopaka jednej ze swoich kuzynek - 19-letniego mieszkańca powiatu polkowickiego. Razem wpadli na pomysł sfałszowania banknotów. Początkowo ich produkcje nie były najlepsze. W końcu jednak stały się podobne do oryginalnych banknotów o nominale 50 złotych. Z dotychczasowego śledztwa wynika, że mężczyźni sfałszowali nie mniej niż 15 banknotów. Różne osoby próbowały nimi płacić w sklepach czy barach. W trakcie śledztwa okazało się również, że fałszywymi banknotami próbowano płacić nie tylko w Miliczu, czy Lubinie i jego okolicach. Na liście miast w których pojawiły się banknoty był również Głogów. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama